W Częstochowie i Zawierciu trwają zbiórki podpisów. Chcą odwołać prezydentów
W Częstochowie i Zawierciu trwają zbiórki podpisów w sprawie odwołania prezydentów. Inicjatywy te mogą doprowadzić do lokalnych referendów.
Najważniejsze informacje
- W Częstochowie i Zawierciu zbierane są podpisy pod wnioskami o referenda.
- W Częstochowie potrzeba ponad 16 tys. podpisów, a w Zawierciu prawie 3,7 tys.
- Referenda będą ważne, jeśli frekwencja wyniesie co najmniej 60 proc. z wyborów 2024 r.
W Częstochowie i Zawierciu trwają intensywne zbiórki podpisów, które mogą doprowadzić do przeprowadzenia referendów w sprawie odwołania prezydentów tych miast. Inicjatywy te zostały zgłoszone do Krajowego Biura Wyborczego, a mieszkańcy mają określony czas na zebranie wymaganej liczby podpisów.
"Droga donikąd". Lawina komentarzy w Sejmie po zarzutach dla czołowych polityków PiS
Aby referendum mogło się odbyć, w Częstochowie potrzeba ponad 16 tys. podpisów, a w Zawierciu prawie 3,7 tys. Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Częstochowie wyznaczyła termin do 18 października, natomiast w Zawierciu do 10 września. Jeśli referenda dojdą do skutku, ich wyniki będą ważne przy frekwencji wynoszącej co najmniej 60 proc. z wyborów 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Historia prezydentów
Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy od 2010 r., jest związany z Nową Lewicą i zasiada w Europejskim Komitecie Regionów. Anna Nemś, prezydentka Zawiercia od 2024 r., reprezentuje Platformę Obywatelską i ma doświadczenie jako wiceministra gospodarki.
W 2025 r. w Zabrzu odwołano prezydentkę Agnieszkę Rupniewską, a w przedterminowych wyborach wybrano Kamila Żbikowskiego. Wcześniej, w województwie śląskim, referenda doprowadziły do odwołania prezydentów Częstochowy i Bytomia.
Referenda są istotnym narzędziem demokracji lokalnej, pozwalającym mieszkańcom na wyrażenie swojego zdania. Ich wyniki mogą znacząco wpłynąć na przyszłość lokalnych władz i politykę w regionie.