W Kielcach zrobiło się gorąco, gdy pojawił się pomysł, aby odwołać prezydenta Bogdana Wentę. Radni głosowali ws. zorganizowania referendum. Jaką decyzję podjęli?
O burmistrzu niewielkiej Murowanej Gośliny w Wielkopolsce zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, gdy do sieci wyciekło kontrowersyjne nagranie. Widać na nim, jak Dariusz Urbański wykonuje gest, jakby wciągał coś nosem ze stołu. W niedzielę odbyło się referendum ws. odwołania burmistrza i radnych ze stanowiska.
W Murowanej Goślinie w Wielkopolskie wybuchł skandal z udziałem burmistrza. Mieszkańcy zbierają podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania Dariusza Urbańskiego. Teraz burmistrz zarzuca przeciwnikom nieodpowiedzialność i ujawnianie wrażliwych danych mieszkańców.
W Szwajcarii odbyło się referendum dotyczące zakrywania twarzy w przestrzeni publicznej. Oficjalnie się o tym nie mówiło, ale zakaz uderzył w muzułmanów - niemożliwe będzie nosze burki czy nikabu. "To czarny dzień", komentuje Centralna Rada Muzułmańska w Szwajcarii.
Pierwsza minister Szkocji, Nicola Sturgeon poinformowała, że w pierwszej połowie następnego roku Szkoci będą mogli spodziewać się referendum w sprawie niepodległości.
4 października będzie ważnym dniem dla Francji. Jej terytorium może się zmniejszyć. Wszystko za sprawą referendum odłączenia Nowej Kaledonii - wyspy położonej na Oceanie Spokojnym.
Przez cały miniony tydzień Rosjanie głosowali w referendum w sprawie zmian w konstytucji. To poprawka, która umożliwi Władimirowi Putinowi sprawowanie władzy aż do 2036 roku. Referendum poszło po myśli władz. Wiele organizacji ma jednak wątpliwości co do sposobu jego przeprowadzenia.
W ciągu ostatniego tygodnia w Rosji przebiegało nietypowe referendum. Na szali ważyła się możliwość odbywania kolejnych kadencji przez obecnie urzędującego prezydenta Władimira Putina. Choć oficjalne zamknięcie głosowanie jeszcze nie nastąpiło, Putin już triumfuje.
- Mieszkańcy Szkocji przemówili, teraz czas, byśmy zdecydowali o naszej przyszłości - powiedziała premier Szkocji Nicola Sturgeon. Chce, by władze kraju otrzymały kompetencje, które pozwolą na przeprowadzenie referendum ws. niepodległości.
Brytyjscy posłowie zdecydowali – nie będzie kolejnego referendum ws. brexitu. Rząd utrzymał także kontrolę nad całym procesem, choć przewaga wyniosła jedynie 2 głosy. Ostatecznie parlament zgodził się na opóźnienie wyjścia z Unii Europejskiej.
Zmiana nazwy państwa ma zakończyć wieloletni spór Grecji z Macedonią i umożliwić tej ostatniej ubieganie się o członkostwo w UE i NATO. Jednak jak podaje BBC referendum będzie najprawdopodobniej nieważne, bo przy urnach stawiła się zaledwie 1/3 uprawnionych do głosowania obywateli.
Nowa Kaledonia w listopadzie może stać się niepodległym państwem. Wystarczy, że większość obywateli opowie się w referendum za odłączeniem od Francji, a wyspa zmieni nazwę, flagę i stanie się najmłodszym państwem świata.
Jak wynika z sondażu Ipsos dla "Irish Times", 68 proc. wyborców poparło zmiany w prawie aborcyjnym. Jedynie 32 proc. było przeciw.
Sypie się plan prezydenta, który chciał przeprowadzenia referendum konstytucyjnego. Politycy PiS wprost mówią, że to nie był ich pomysł i zachęcają Andrzeja Dudę do wycofania się z inicjatywy. Kancelaria Prezydenta musi jednak znaleźć sposób, aby zrobić to "z gracją".
Premier Irlandii Leo Varadkar zapowiedział, że pod koniec maja lub na początku czerwca zorganizowane zostanie referendum ws. liberalizacji istniejących przepisów dotyczących aborcji. W kraju tym obowiązuje jedno z najbardziej restrykcyjnych praw dotyczących przerywania ciąży.
Ruch Autonomii Śląska nie kryje swoich sympatii wobec nastrojów niepodległościowych Katalończyków. Wydali oficjalne oświadczenie, w którym wysłanie do regionu sił policyjnych nazywają brakiem woli dialogu i wejściem na drogę konfrontacji. Napisali także, czego oczekują od polskich władz.
Dominującym tematem poniedziałkowych komentarzy prasowych jest referendum niepodległościowe w Katalonii i towarzyszące mu brutalne starcia.
Prezes PiS chce przesunąć termin wyborów samorządowych w 2018 r. Z pewnością nie będzie to dzień 11 listopada, w którym zgodnie z przepisami mają odbyć się wybory. Taka deklaracja z ust Jarosława Kaczyńskiego miała paść podczas spotkania z grupą parlamentarzystów PiS.