W Jasia i jego babcię uderzyło auto. "Nie ma z nim kontaktu"
Jaś i jego babcia zostali potrąceni przez samochód na skrzyżowaniu ulic Wielopolskiej i Nałkowskiej w Gdyni. Chłopiec przyjął na siebie największą siłę uderzenia. - Lekarze nie dawali większych szans - piszą o 3,5-letnim chłopcu jego rodzice. Jaś jest w ciężkim stanie. Konieczna będzie kosztowna rehabilitacja, by mógł normalnie żyć.
Wypadek miał miejsce 2 lipca na skrzyżowaniu ulic Wielopolskiej i Nałkowskiej w Gdyni. Jadący samochodem mężczyzna zasłabł, po czym uderzył w latarnię i potrącił 3,5-letniego Jasia i jego babcię, którzy wracali z przedszkola. - Jaś przyjął największą siłę uderzenia, został odbity od samochodu i przeleciał kilka metrów, co spowodowało bardzo poważny uraz aksonalny mózgu (stłuczenie mózgu) oraz złamanie podudzia - opisują rodzice chłopca. Dziecko w stanie ciężkim trafiło do szpitala w Gdańsku przez śmigłowiec LPR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zignorował czerwone światło i wjechał na tory. Wysiadł i nie wiedział, co robić
Wypadek w Gdyni. "Lekarze nie dawali większych szans"
Jaś został zaintubowany, podłączony pod respirator i podłączony pod respirator. -Lekarze nie dawali większych szans.. Widok swojego ukochanego, jedynego dziecka, leżącego, zimnego, całego sinego, podłączonego do wszystkich możliwych maszyn zwalił nas z nóg - przyznają rodzice Jasia.
Dwa dni po wypadku został wykonany tomograf komputerowy, który potwierdził stłuczenie i zmiany w mózgu. Dokładnie 6 lipca dziecko zostało wybudzone ze śpiączki. Niestety, nie ma z nim kontaktu.
Po tak poważnym urazie głowy nasz synek jest bezwładny - nie mówi, nie reaguje na dotyk, nie może się ruszyć, ma ataki padaczki - informują zrozpaczeni rodzice.
Zbiórka na rehabilitację Jasia
W sieci ruszyła zbiórka dla Jasia. Potrzebna jest kosztowna rehabilitacja chłopca. -Postawienie Jasia na nogi to bardzo długi proces, wymagający przede wszystkim pieniędzy. Proszę pozwól nam zapewnić naszemu dziecku odpowiednią rehabilitację i najlepszą opiekę medyczną.. Pomóż nam postawić naszego ukochanego synka na nogi i przywrócić mu beztroskie dzieciństwo - apelują bliscy chłopca. Każdy, kto chce wspomóc zbiórkę, może to zrobić w tym miejscu.