Wandale niszczą zabytkowy kościółek w Bukownie. "Mógłby być chlubą miasta"
Przy drodze prowadzącej z Bolesławia do Bukowna (woj. małopolskie), można dostrzec niewielki zabytkowy kościółek, nazywany też kapliczką na Tłukience. Kiedyś był ważnym miejscem dla lokalnej społeczności i rodzin górniczych. Teraz opuszczony budynek niszczeje i przyciąga okolicznych wandali.
Jak opisuje "Gazeta Krakowska", kościółek pod wezwaniem świętej Barbary w Bukownie powstał około roku 1870 dzięki górnikom z pobliskiej kopalni Ulisses. Niewielka świątynia szybko stała się ważnym miejscem dla lokalnej społeczności i rodzin górniczych. Odbywały się w niej liczne nabożeństwa.
Pierwsze problemy z konstrukcją pojawiły się w latach 50. XX wieku i były związane z działalnością górniczą. Początkowo naprawiano szkody, a kopalnia za każdą z nich płaciła odszkodowania. Z czasem sytuacja się zmieniła, a w latach 80. budowla została zdesakralizowana i przeznaczona do rozbiórki, która nigdy nie doszła do skutku.
Próby ratowania kościółka podejmowano kilkukrotnie. W 1998 roku pojawiła się inicjatywa objęcia obiektu ochroną planistyczną, a w 2005 roku lokalny radny próbował doprowadzić do remontu obiektu. W 2013 roku Małopolski Konserwator Zabytków próbował wpisać kościółek do rejestru zabytków. Niestety, wszystkie te działania zakończyły się niepowodzeniem. Przez kolejne lata budynek popadał w ruinę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek-Majdan: "Największą krzywdą dla młodych kobiet jest słuchanie innych"
Wandale niszczą zabytkowy kościół
"GK" opisywała, że już w 2023 r. opuszczony kościół był w złym stanie i nie nadawał się do użytkowania, jednakże nie było tam oznak wandalizmu. Niestety zmieniło się to w ostatnim czasie - obiekt ostał zdewastowany przez wandali. Zniszczono m.in. metalową bramkę, a wnętrze pokryto napisami wydrapanymi ostrymi narzędziami. Pojawiły się też śmieci - papierki i butelki po piwie.
Niedawno na profilu Olkusz.tv na Facebooku zamieszczono zdjęcia zabytkowego kościółka.
"Szkoda, że tak to wygląda", "Żal... Przecież mógłby być chlubą miasta", Bardzo smutne, że tak się marnuje" - ubolewali wówczas internauci.
Źródło: "Gazeta Krakowska"