Anna Wajs-Wiejacka
Anna Wajs-Wiejacka| 

Warto jeść ryby, ale nie wszystkie. Tych gatunków lepiej unikać

5

Dietetycy zachęcają do jak najczęstszego sięgania po ryby. Są one cennym źródłem białka oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie gatunki będą służyły naszemu zdrowiu. Na naszych stołach goszczą gatunki, które nigdy nie powinny się na nich znaleźć. O których rybach mowa? Kto powinien ich szczególnie unikać?

Warto jeść ryby, ale nie wszystkie. Tych gatunków lepiej unikać
Których ryb lepiej nie jeść? Warto to wiedzieć (Pixabay)

O tym, że ryby są cennym dla naszego zdrowia składnikiem diety, nie trzeba nikogo przekonywać. Dostarczają nam cennych kwasów omega-3, witamin z grupy B, a także selenu i jodu. Zdrowsze są gatunki ryb morskich. Niestety, jak wskazuje radiozet.pl, na polskich stołach królują ryby słodkowodne, z tilapią i pangą na czele. Wielu z nas sięga po te dwa gatunki głównie ze względu na ich niską cenę.

Choć mięso tilapii charakteryzuje się niską kalorycznością, to niestety zawiera w sobie także niekorzystną dla naszego zdrowia metylortęć. Substancja ta wykazuje się działaniem kancerogennym i zaburza prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Na tym się jednak nie kończy.

Badania przeprowadzone przez Morski Instytut Rybacki — Państwowy Instytut Badawczy wykazały, że w mięsie tilapii znajduje się spora ilość metali ciężkich, takich jak ołów, kadm i rtęć. Tilapii sprowadzanej z Azji nie powinny spożywać szczególnie kobiety w ciąży oraz dzieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy z teściową da się lubić? Odpowiadają Polacy

Podobnie jest w przypadku pangi. W trakcie hodowli ryby karmione są antybiotykami i hormonami, które mają przyspieszyć ich wzrost. Mięso tego gatunku zawiera małą ilość kwasów omega-3, za to ma sporą ilość toksyn, metali ciężkich i pestycydów.

Jakie ryby wybierać i jak je przygotowywać?

Zgodnie z zaleceniami WHO ryby powinniśmy jeść co najmniej 2 razy w tygodniu. Największą ilość kwasów omega-3 mają tłuste ryby morskie, takie jak łosoś, halibut, makrela, śledź, sardynka czy szprot. W przypadku łososia najlepiej sięgać po odmiany pacyficzną i atlantycką. Dzięki temu możemy mieć pewność, że w mięsie znajdziemy najmniejszą ilość toksyn.

Warto sięgać także po konserwy rybne i ograniczyć spożycie ryb wędzonych. W mięsie tych ostatnich znajdziemy szkodliwe substancje z dymu wędzarniczego. Zjedzone od czasu do czasu nie powinny nam jednak zaszkodzić.

Eksperci wskazują, że znaczenie ma nie tylko gatunek ryby, ale także sposób, w jaki zdecydujemy się je przygotować. W Polsce najczęściej smażymy mięso ryb, co zdecydowanie nie jest najzdrowszym sposobem. O wiele korzystniejsze dla naszego zdrowia będzie gotowanie mięsa ryb na parze, duszenie go lub grillowanie na urządzeniu elektrycznym, lub patelni grillowej.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić