Wbił sobie śrubokręt w oko. Zobaczcie, co zrobili policjanci

7

Niecodzienną interwencję podjęli policjanci z golubsko-dobrzyńskiej drogówki. Na jednej z ulic miasta podjechał do nich zdenerwowany mężczyzna, który oświadczył, że jego kolega wbił sobie śrubokręt w oko. Mundurowi długo się nie wahali, włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i pomogli dotrzeć poszkodowanemu do szpitala w Toruniu.

Wbił sobie śrubokręt w oko. Zobaczcie, co zrobili policjanci
Policjanci pomogli mężczyźnie z poważnym urazem dotrzeć do szpitala (Materiały prasowe, Policja)

Wszystko działo się popołudniem w piątek 27 października w Golubiu-Dobrzyniu. Do policjantów miejscowej drogówki podjechał mężczyzna, który poprosił funkcjonariuszy o pomoc.

Sprawa była bardzo poważna i niecierpiąca zwłoki. Co się stało?

Zestresowany mężczyzna powiedział, że jego 23-letni kolega może stracić oko, gdyż podczas naprawy samochodu wbił sobie w nie śrubokręt i potrzebuje pilnej pomocy. Ze względu na to, że dyżurujący lekarz nie był w stanie pomóc poszkodowanemu, rannego trzeba było szybko zawieźć do szpitala do Torunia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 30.10, godzina 16:50

Było to piątkowe popołudnie, gdy ruch na drogach był wzmożony. Aspirant Łukasz Wasilewski i starsza sierżant Marzena Wróblewska niezwłocznie powiadomili o wszystkim dyżurnego jednostki, a następnie używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, udzielili asysty w drodze do szpitala. Musieli pokonać ponad 40 kilometrów.

Zaczęła się więc walka z czasem, w której policjanci odegrali kluczową rolę.

23-latek uzyskał w Toruniu niezbędną pomoc lekarską. Medycy opatrzyli nieszczęśnika i uratowali oko, które było poważnie zagrożone. Na uwagę zasługuje fakt, że ci sami policjanci otrzymali w tym roku wyróżnienie "Kryształowe Serce" za pomoc rannemu taksówkarzowi.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Mundurowi przypominają, że każdy uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się. Tak, by pomoc dotarła na czas, albo na czas udało się dojechać do szpitala.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić