Weszli do kaplicy, zajrzeli do trumny. "To nie jest ojciec"

Podczas pogrzebu pana Arkadiusza we Wrocławiu doszło do dramatycznej pomyłki. W trumnie zamiast zmarłego znaleziono ciało nieznanej kobiety. Rodzina domaga się wyjaśnień od firmy pogrzebowej Archon.

Problemy podczas pogrzebu. Dramat rodziny z WrocławiaProblemy podczas pogrzebu. Dramat rodziny z Wrocławia
Źródło zdjęć: © Unplash | Ivo Santos
Rafał Strzelec

O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza". Rodzina pana Arkadiusza zebrała się 27 lutego na cmentarzu w Kiełczowie, by pożegnać zmarłego. Ceremonia miała rozpocząć się o godz. 8.30, ale już na początku pojawiły się problemy. Nikt nie poinformował bliskich o możliwości wejścia do kaplicy.

Po kilkunastu minutach pracownik kaplicy pozwolił wejść dwóm osobom. W trumnie zamiast pana Arkadiusza znajdowała się kobieta w różowej garsonce. - To nie jest ojciec - powiedziała bratanica denata. Rodzina natychmiast próbowała skontaktować się z firmą Archon.

Po godzinie na cmentarz przyjechał samochód z ciałem pana Arkadiusza. Kierowca tłumaczył opóźnienie awarią pojazdu. Rodzina mogła w końcu pożegnać zmarłego, ale siostra zauważyła, że ciało wyglądało na przygotowane w pośpiechu.

Z powodu opóźnienia kremacja odbyła się w innym zakładzie. Pogrzeb na cmentarzu na Marszowicach odbył się zgodnie z planem o godz. 14.00. Rodzina zamierza skierować pozew przeciwko firmie Archon.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Straszny". Rodzice mówią o szkolnych planach lekcji

Tłumaczenie firmy

Firma Archon przyznała, że doszło do opóźnienia z powodu awarii samochodu, który przewoził ciało pana Arkadiusza. Zapewnia, że rodzina została poinformowana o przyczynach spóźnienia i przeproszona. Spółka wyraziła ubolewanie z powodu sytuacji. Zaprzeczyła, by ciało było przygotowywane w pośpiechu. Firma twierdzi, że rodzina weszła po prostu na pożegnanie przygotowane dla innej osoby.

Rodzina pana Arkadiusza rozważa skierowanie sprawy na drogę sądową. Ich zdaniem, gdyby zostali poinformowani o opóźnieniu, uniknęliby stresu i traumatycznego doświadczenia. - To nie powinno się zdarzyć. Chcemy, by ktoś wziął za to odpowiedzialność - powiedziała pani Dorota, siostra zmarłego. Jednocześnie wskazują, że nie dostali przeprosin za zaistniałą sytuację.

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja
Pszczoły sprzed tysięcy lat. Zaskakujące badania
Pszczoły sprzed tysięcy lat. Zaskakujące badania
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz
Wielki finał NBA Cup. Złe informacje ws. Polaka
Wielki finał NBA Cup. Złe informacje ws. Polaka