Widziałeś ślinę na wierzbie? Przyrodnicy tłumaczą, co to jest

4

Widziałeś kiedykolwiek coś, co wyglądała jak ślina na gałązkach wierzby? Jest to pienik ślinianka, a dokładniej jego larwa, najczęściej spotykanego pluskwiaka z rodziny pienikowatych. Gatunek ten jest uznawany za szkodnika roślin.

Widziałeś ślinę na wierzbie? Przyrodnicy tłumaczą, co to jest
Pienik ślinianka na wierzbie. (Facebook, Babiogórski Park Narodowy)

W okresie wiosennym od kwietnia do czerwca larwy pienika żerują na roślinach w wytworzonej przez siebie piance, która wygląda jak ślina. Ślina ma za zadanie chronić larwę przed wyschnięciem oraz przed drapieżnikami.

Pienik ślinianka uznawany jest za szkodnika roślin, żeruje na ponad 1000 gatunkach roślin, najczęściej możemy go spotkać na wierzbach, trawach i roślinach ozdobnych - informują przyrodnicy z Babiogórskiego Parku Narodowego.

Pod jedną "ślinkową pierzynką" ukrywać się może nawet kilka larw, dzieląc się bezpiecznym schronieniem. Larwa jest niewielka, ma 3-4 mm długości, jest barwy zielonej i żywi się sokami rośliny, na której żeruje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wykręcać czy wycinać grzyby? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Osobnik dorosły mierzy 6-8 mm i jego ubarwienie jest zmienne, od jasnego do ciemnego, jednokolorowe lub w plamki. Ten niewielki owad jest zdolny do pokonania dystansu 70 cm, czyli około stukrotnie większego od długości jego ciała.

Pienik ślinianka występuje powszechnie w Europie, Azji i Północnej Afryce. Żeruje na około tysiącu gatunkach roślin, w tym najczęściej na wierzbach, trawach i roślinach ozdobnych, zatem można go spotkać na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, a nawet w ogrodzie. Bardzo szybko się rozprzestrzenia w poszukiwaniu pożywienia.

Szkody co prawda są niewielkie, ale poprzez nakłuwanie roślin mogą przyczyniać się do szybszego i łatwiejszego wnikania patogenów. Dodatkowo pieniki skacząc z rośliny na roślinę przenoszą bakterie, wirusy i fitoplazmy roślinne, z którymi już ciężko walczyć - informują naukowcy z Uniwersytetu Jagielońskiego w Krakowie.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić