Wyciek ropy w największym porcie Europy. Do wody trafiło nawet 200 baryłek

1

Do poważnego wycieku ropy doszło w jednym z odwiertów na polu naftowym Wytch Farm w hrabstwie Dorset, w południowej Anglii. Według informacji podanych przez BBC, do wody mogło dostać się blisko dwieście baryłek.

Wyciek ropy w największym porcie Europy. Do wody trafiło nawet 200 baryłek
port/ zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock, SAENCO OLEG)

Nie wiadomo jeszcze w jakich dokładnie okolicznościach doszło do wycieku, który miał miejsce w niedzielę, 26 marca. Jednak o tym, że do największego naturalnego portu Europy za jaki uchodzi Poole Harbour dostało się blisko dwieście baryłek cieczy składającej się ropy i wody, poinformował właściciel odwiertu brytyjski oddział koncernu naftowego Perenco.

Koncern podkreślił też, ze wyciek został szybko opanowany. Zamknięto także rurociąg po obu stronach wycieku.

Teraz służby ratunkowe przy użyciu dronów i helikopterów próbują neutralizować skutki wycieku, a władze hrabstwa Dorstep ustalają, w których miejscach wybrzeża ropa najbardziej zanieczyściła plaże.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ryzyko największego wycieku ropy w historii. Tankowiec blisko Jemenu rozpada się
Każdy wyciek jest niezwykle poważną sprawą i zostanie wszczęte pełne dochodzenie, aby ustalić, co się stało w porcie w Poole" - powiedział Franck Dy, dyrektor generalny Wytch Farm w Perenco UK w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Lokalne media informują, że zamknięto plaże w okolicy portu, a brytyjska agencja do spraw środowiska wydała specjalne komunikaty nawołujące do tego, by każdy kto miał kontakt z zanieczyszczoną przez ropę wodą możliwie szybko dokładnie umył się czystą wodą z dodatkiem mydła.

Port oprócz swoich użytkowych funkcji, jest także terenem niezwykle ważnym przyrodniczo w tej części Anglii.

Lokalne media podkreślają, że jest także "miejscem o szczególnym znaczeniu naukowym, które jest domem dla różnych ptaków brodzących".

Lider lokalnej społeczności Phil Broadhead dodał, że ma że ma nadzieję, że "uniknęliśmy prawdziwej katastrofy". Dodał jednak, ze w jego opinii wypadek jest nie do przyjęcia.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić