Wygrał wybory w Holandii. Geert Wilders nie przepada za Polakami

13

W Holandii wybory wygrała partia lider skrajnej prawicy Geerta Wildersa. Partia Wolność obsadzi 37 mandatów w izbie niższej parlamentu. To zła wiadomość dla członków Parlamentu Europejskiego, ale też nie najlepsza dla Polaków. Nasi rodacy stanowią, zaraz po Niemcach, najliczniejszą europejską mniejszość w Holandii.

Wygrał wybory w Holandii. Geert Wilders nie przepada za Polakami
Prawicowe ugrupowanie Geerta Wildersa wygrało głosowanie do izby niższej parlamentu (PAP, REMKO DE WAAL)

Przywrócimy kraj Holendrom - te słowa zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów wypowiedział Wilders. Od lat znany jest ze swoich ksenofobicznych, populistycznych i antyislamskich poglądów. Wielokrotnie krytykował Unię Europejską i twierdził, że jego państwo musi "odzyskać kontrolę nad swoimi granicami".

Geert Wilders ma 60 lat. Przez dwie pierwsze kadencje w izbie niższej reprezentował Partię Ludową (VVD), a w 2006 roku założył Partię Wolności.

Wilders przez swoje ksenofobiczne i antyislamskie poglądy narobił sobie wrogów do tego stopnia, że od 2004 roku wymaga stałej ochrony policji i służb specjalnych w związku z otrzymywanymi groźbami śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 23.11

Jest zdecydowanym przeciwnikiem militarnego wsparcia Ukrainy.

Wilders do Holendrów: pijany Polak zabiera waszą pracę!

W 2007 roku Holandia otworzyła swój rynek pracy dla obywateli nowych państw członkowskich w UE. Według danych z 2016 roku, Polacy są szóstą najliczniejszą grupą migrantów w Holandii. Z kolei w 2021 r. to właśnie nasi rodacy stanowili największą grupę przybyłych imigrantów (12 proc.) przed Rumunami (6 proc.) i Syryjczykami (6 proc.).

Wilders przez złośliwców jest nazywany "holenderskim Trumpem". W 2012 roku założył kontrowersyjną stronę internetową, która miała służyć do składania donosów na obywateli nowych państw członkowskich UE, w tym Polaków.

Jak twierdził Wilder w 2012 roku, aż 40 tys. nadesłanych zgłoszeń dotyczyło samych Polaków. Według zgłaszających nasi rodacy dopuszczali się pijaństwa, hałasowania i niepoprawnego parkowania. Mieli też włamywać się i kraść. Wówczas Wilder przekazał rządowi część zebranych za pośrednictwem portalu skarg. Jednak nie spotkały się one z akceptacją rządzących. Czas pokaże, czy po zmianie sił w izbie niższej holenderskiego parlamentu, będzie inaczej.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić