Anna Jankowska| 

Wypadek Andrzeja Dudy nad Bałtykiem. Musiała pomóc łódź SOP

450

Andrzej Duda miał wypadek na skuterze wodnym, który nagle przewrócił się na bok - ujawnia "Super Express". Na szczęście prezydentowi nic się nie stało, jednak takie wypadki mogą zagrażać życiu, a nawet zdrowiu pasażerów.

Wypadek Andrzeja Dudy nad Bałtykiem. Musiała pomóc łódź SOP
Wypadek Andrzeja Dudy na skuterze. Maszyna leżała na boku (ONS.pl)

Paparazzi nie odpuszczają Andrzejowi Dudzie nawet w czasie urlopu, który głowa państwa spędza w prezydenckim ośrodku wypoczynkowym w Juracie na Półwyspie Helskim. Reporterzy "Super Expressu" sfotografowali prezydenta, kiedy pływał skuterem wodnym po Bałtyku.

Wyglądało groźnie. Prezydent miał wypadek na skuterze wodnym

Andrzej Duda początkowo prowadził duży skuter wodny, którym bez problemów wykonał kilka rund na wodzie. Potem jednak przesiadł się do mniejszego pojazdu i zabrał ze sobą pasażerkę. Tym razem coś poszło nie tak i maszyna nagle przewróciła się na bok.

Prezydent i jego towarzyszka wpadli do wody - informuje "Super Express". Obydwoje mieli kapoki, a tuż obok znajdowała się łódź Służby Ochrony Państwa, której funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli na pomoc. Wyciągnęli pasażerów z wody i wzięli na hol skuter głowy państwa. Ostatecznie wygląda na to, że nikomu nic się nie stało, ale wypadki na skuterach wodnych mogą się skończyć nawet tragedią.

Zdarzają się poważne potłuczenia, połamane żebra, a przy dużej prędkości można nawet stracić przytomność i utopić się – powiedział „Super Expressowi” Damian Jerszyński, prezes Zarządu Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Wielkopolskiego.
Zobacz także: Zobacz też: Prezydent odmawia szczepienia na grypę. Łukasz Szumowski: będę o tym rozmawiał
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić