Wypadek autokaru na A4. Wśród pasażerów amerykańscy żołnierze
Na autostradzie A4 doszło do wypadku autokaru, którym podróżowali amerykańscy żołnierze. Wcześniejsze informacje o turystach z Rumunii okazały się błędne.
W poniedziałek wieczorem na autostradzie A4 doszło do wypadku autokaru, którym podróżowali amerykańscy żołnierze. Jak poinformował st. asp. Łukasz Porębski z dolnośląskiej policji, pojazd zjechał z trasy na 111. kilometrze w kierunku Wrocławia, po czym zsunął się do rowu. W wyniku zdarzenia osiem osób odniosło niegroźne obrażenia.
Czytaj także: Lato 2025. Oto co stanie się w Polsce. Fatalne wieści
Po dojeździe pierwszych zastępów ratownicy zastali przewrócony autokar w przydrożnym rowie. Wszyscy żołnierze zostali ewakuowani na zewnątrz przed przybyciem ratowników. Część z nich była ranna 8 osób wymagało natychmiastowej pomocy medycznej, natomiast pozostałym 26 osobom nic poważnego się nie stało – informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze.
Kierownik pierwszego Zespołu Ratownictwa Medycznego natychmiast przystąpiła do triage’u sprawnie identyfikując rannych żołnierzy i nadając im odpowiednie priorytety udzielania pomocy medycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia pod Zamościem. Pociąg rozerwał auto na pół
Początkowo informowano, że pasażerami autokaru byli turyści z Rumunii. Jednak we wtorek rano st. asp. Łukasz Porębski sprostował te doniesienia, podając, że w rzeczywistości podróżowali nim amerykańscy żołnierze. Żołnierze ci przemieszczali się z Niemiec na Litwę.
Wypadek miał miejsce po godzinie 21:30, a utrudnienia na drodze zakończyły się około 5 rano. Na pokładzie autokaru znajdowały się 34 osoby.
Z myślą o żołnierzach, którzy nie odnieśli obrażeń, uruchomiono procedury zarządzania kryzysowego. Gmina Wądroże Wielkie przygotowała autobus zastępczy oraz tymczasowe schronienie w jednej z pobliskich szkół - dodała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze.