Na polskich drogach bardzo często dochodzi do tragicznych wypadków. Niestety, w ostatnich dniach na autostradzie A4 doszło do bardzo groźnej sytuacji. Kierowca samochodu osobowego musiał ratować się przed uderzeniem w o wiele większą ciężarówkę. Refleks obu prowadzących zapobiegł przed wypadkiem.
Serwis STOP CHAM opublikował kolejne bulwersujące nagranie z polskich dróg. Tym razem na A4 w Bolesławcu samochód ciężarowy blokował przejazd karetce jadącej na sygnale i to na odcinku 5 kilometrów. Nagranie skomentował m.in. kierowca ambulansu.
Im szybsza trasa, tym większe niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu. Dlatego zachowanie kierowcy citroena jest niczym innym, jak głupotą. Gdy zorientował się, że przegapił przejazd, postanowił cofnąć. Problem w tym, że był na lewym pasie i przy okazji cofania wjechał w stojący za nim samochód.
Profil "Stop Cham" na YouTube opublikował przerażające nagranie z autostrady A4 na jej podkarpackim odcinku. Kierujący samochodem osobowym jechał pod prąd, co omal nie doprowadziło do tragedii na drodze. Internauci nie pozostawiają na postawie kierowcy suchej nitki.
Olbrzymi korek utworzył się na autostradzie A4 przed granicą z Niemcami. Ma on ponad 20 kilometrów długości. Dodatkowo na A4 doszło do tragicznego wypadku. Zginął kierowca samochodu osobowego, który nie wyhamował i uderzył w tył ciężarówki stojącej w korku.
Na autostradzie A4 na wysokości węzła Kostomłoty doszło do bardzo groźnej sytuacji. Kierowca autobusu wykonał manewr wyprzedzania, wymuszając pierwszeństwo na pojeździe poruszającym się lewym pasem. To zdarzenie mogło zakończyć się znacznie gorzej, niż chwile grozy kierowcy osobówki.
Od poniedziałku 1 kwietnia wzrosły ceny za przejazd autostradą A4. I to nie jest żart na prima aprilis. Chodzi o słynny odcinek Kraków-Katowice, a podwyżka wynosi średnio od 1 do nawet 3 złotych w zależności od kategorii pojazdu. To kolejna podwyżka w ostatnim czasie na drodze, którą zarządza firma Stalexport.
Portfele kierowców znów ucierpią. Wszystko za sprawą wyższych opłat za przejazdy autostradą A4. Wiadomo, kiedy w życie wejdą nowe stawki. Czym są spowodowane zmiany?
Straszną nieodpowiedzialnością wykazują się niektórzy kierowcy. Znaczne opady śniegu sprawiły, że muszą oni odśnieżać swoje auta, bo inaczej grozi im surowa kara. Przekonała się o tym krnąbrna 20-latka, którą policja przyłapała podczas jazdy "na czołgistę". Mandat znacząco uszczuplił jej konto.
Policjanci drogówki z Krapkowic poinformowali o bardzo nietypowych interwencjach, jakie podjęli na autostradzie A4. 32-latek szedł wzdłuż trasy, próbując zatrzymać samochody na tzw. "stopa".
Nagranie niesie się po sieci. Chamstwo, prostactwo, buractwo. Tylko takimi słowami można określić zachowanie kierowcy mercedesa Marcina M. Mężczyzna jeździł autostradą A4 jak szaleniec, a kierującej, która klaksonem zwróciła mu uwagę, pokazał środkowy palec. Sprawa skończyła się w sądzie.
Na filmiku, który ukazał się na kanale "Stop Cham" na YouTube, widzimy sytuację z autostrady A4. Widzimy kierowcę audi, który przesadza z prędkością, wpada w poślizg i ląduje na barierkach.
Rumuński kierowca na autostradzie A4 doprowadził do zderzenia pojazdów. Mężczyzna tuż po kolizji próbował uciec, a kiedy poszkodowany i świadkowie chcieli go zatrzymać, ugryzł jednego z kierowców. W związku z podejrzeniem, że mężczyzna może znajdować się pod wpływem środków odurzających, trafił do krapkowickiej komendy policji.
Na profilu "Stop Cham" na Youtube pojawił się film, na którym samochód marki Toyota wjeżdża w obsługę techniczną na autostradzie A4. Na szczęście nic nikomu się nie stało, jednak wszystko wyglądało bardzo groźnie.
Na autostradzie A4 doszło do bardzo niebezpiecznie wyglądającego wypadku. Samochód ciężarowy z przyczepą uderzył w barierki i wypadł z drogi. Zdarzenie zostało nagrane przez świadka, a wideo trafiło do sieci.
Niecodzienny widok mijali pędzący autostradą A4 kierowcy w czwartkowe popołudnie tuż przy zjeździe na krakowski Bieżanów. Dwaj wyraźnie skonsternowani mężczyźni poruszali się na skuterach poboczem autostrady. Zagubionych kierowców skuterów eskortowała policja.
Na jednym z odcinków autostrady A4 w kierunku Krakowa doszło do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia. Przyczepa ciężarówki przewożącej ciężki ładunek nagle otworzyła się, a ten wypadł na drogę. Mogło dość do tragedii.
Policjanci z dolnośląskiej drogówki udowodnili, że kierowcy nie mogą czuć się bezkarni. Funkcjonariusze udostępnili w mediach społecznościowych materiał dowodowy na kierowców, którzy zostali nagrani z drona podczas łamania przepisów ruchu drogowego.