Wytyczne księdza ws. kolędy. Mieszkańcy: "To już tradycja"

Ksiądz z parafii św. Andrzeja Boboli w Swarożynie (województwo pomorskie) zdobył duży rozgłos, gdy ogłosił wytyczne dotyczące kolędy. Duchowny prosił m.in. o zorganizowanie dla niego pojazdu 15 minut przed rozpoczęciem kolędy. Głos w sprawie zabrała sołtys Swarożyna.

Zdjęcie jest ilustracjąZdjęcie jest ilustracją
Źródło zdjęć: © FORUM | Bogdan Hrywniak

Na początku listopada na stronie internetowej parafii w Swarożynie opublikowano wskazania kolędowe. Ksiądz poprosił m.in. o zorganizowanie pojazdu - 15 minut przed rozpoczęciem kolędy oraz o ofiary w kopercie.

"Rodzina może złożyć ofiarę w kopercie lub wpłacić na konto Parafii; przez cały rok do skarbonek w kościele można składać ofiary na dekorację kościoła i sprzątanie - serdecznie dziękuję tym osobom, które wypełniają to zadanie (a tym, którzy tego nie czynią proszę, by w czasie kolędy uzupełnić zaległości)" - czytamy na stronie parafii.

Gdy sprawę nagłośniono w sieci, pojawiło się wiele komentarzy, że prośba księdza zaskoczyła wiernych. Serwis NaTemat rozmawiał z sołtyską Swarożyna. Pani Józefa Paichert, która ma prawie 70 lat mówi, że od zawsze było tak, że ktoś wyjeżdżał po księdza i nikogo to wśród mieszkańców nie dziwi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo

Czy ksiądz ma iść 5 km pieszo?! Gdy czasem od zabudowania do zabudowania jest pół kilometra czy kilometr? Jak to sobie Państwo wyobrażają? Do parafii należy kilka oddalonych wiosek. Proszę sobie zobaczyć, jakie są odległości między nimi. Nie wyobrażam sobie iść 5 czy 7 km pieszo na kolędę - podkreśla sołtys Swarożyna w rozmowie z portalem  NaTemat.

Podobno od zawsze było tak, że mieszkańcy przywozili księdza, nawet wtedy, gdy nie było samochodów. - Odkąd pamiętam, jak miałam 5-6 lat, zawsze jechała furmanka albo sanie, gdy był śnieg i mróz. Mój ojciec też dowoził księdza saniami. To jest u nas tradycja. I absolutnie nikt nie ma z tym problemu, choć zdaję sobie sprawę, że opinie są różne. W nowych dzielnicach osiedlili się ludzie z miasta. Oni nie mają rozeznania, że ksiądz musi dotrzeć do dalszych wiosek - dodaje pani Józefa Paichert.

Wytyczne księdza nie dziwią też innych mieszkańców, także tych młodszych. - To jest tradycja, która jest u nas od wielu, wielu lat i dotyczy też poprzednich proboszczów. Zawsze była prośba o zorganizowanie w danej miejscowości kogoś, kto przywiezie księdza. To jest normalne i zawsze było akceptowane przez wszystkich, choć były głosy, że jak ksiądz ma samochód, to dlaczego nie może jechać sam. Ale nikt nigdy tego nie podważał. Tak się przyjęło i tak po prostu jest - mówi w rozmowie z NaTemat inny mieszkaniec wsi.

Wybrane dla Ciebie
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Skandaliczne słowa Rosjanina. "Musimy zniszczyć Berlin"
Skandaliczne słowa Rosjanina. "Musimy zniszczyć Berlin"
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja