Zabił dwóch policjantów. Prokuratura umorzy sprawę?
Prokuratura Krajowa wnioskuje o umorzenie postępowania wobec Maksymiliana F., który 1 grudnia 2023 roku zastrzelił dwóch policjantów. Ekspertyza biegłych psychiatrów jednoznacznie wykazała, że w chwili tragedii we Wrocławiu sprawca był niepoczytalny i nie miał świadomości swoich czynów.
Najważniejsze informacje
- Prokuratura złożyła wniosek o umorzenie sprawy Maksymiliana F.
- Biegli uznali, że sprawca był niepoczytalny w chwili zabójstwa policjantów.
- Maksymilian F. ma trafić do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.
Wniosek prokuratury po tragedii we Wrocławiu
Półtora roku temu we Wrocławiu rozegrała się tragedia – Maksymilian F. zastrzelił dwóch policjantów podczas transportu do zakładu karnego. Funkcjonariusze nie mieli szans na obronę. Teraz Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej skierował do sądu wniosek o umorzenie postępowania wobec podejrzanego.
Duże znaczenie w sprawie miała opinia biegłych psychiatrów. Według ich ustaleń, Maksymilian F. w chwili popełnienia czynu był całkowicie niepoczytalny. Eksperci uznali, że wymaga on umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym o najwyższym stopniu zabezpieczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Po prostu nam popadają". B. policjant o poszukiwaniach Tadeusza Dudy
Zabójstwo policjantów we Wrocławiu
Do tragedii doszło 1 grudnia 2023 roku. Policjanci asp. szt. Daniel Łuczyński oraz asp. szt. Ireneusz Michalak przewozili radiowozem Maksymiliana F. W pewnym momencie mężczyzna oddał dwa strzały z broni czarnoprochowej, którą miał przy sobie.
Po oddaniu strzałów, Maksymilian F. uciekł z miejsca zdarzenia, ale został ujęty po niespełna kilkunastu godzinach. W dalszym ciągu miał przy sobie broń, z której oddał strzały. Podejrzany zasłaniając się niepamięcią, nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - przekazała w komunikacie prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej.
Prokuratura, po przeanalizowaniu opinii biegłych psychiatrów, uznała, że mężczyzna nie może odpowiadać karnie, ponieważ wymaga leczenia psychiatrycznego.
Wniosek w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Teraz sąd zdecyduje, czy Maksymilian F. zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.