aktualizacja 

Zagadkowe zniknięcie Marii. Czy 25-latka została porwana?

22

Rodzina Marii B. apelowała o pomoc w jej odnalezieniu. 25-latka, która niedawno zamieszkała we Wrocławiu, od poniedziałku nie dawała znaku życia. Bliscy byli pełni obaw. Mieli straszne podejrzenia na temat tego, co mogło stać się z ich krewną.

Zagadkowe zniknięcie Marii. Czy 25-latka została porwana?
Maria B. odnalazła się w Niemczech (Facebook)

Aktualizacja: Zaginiona została odnaleziona na terenie Niemiec

Sprawę zagadkowego zniknięcia Marii nagłośnił "Fakt". 25-latka od niedawna mieszkała we Wrocławiu. Do stolicy Dolnego Śląska przeprowadziła się z rodzinnego Łańcuta na Podkarpaciu po rozstaniu ze swoim chłopakiem. Kiedy wydawało się, że wszystko w jej życiu zaczyna się układać, nagle urwał się z nią kontakt. Ostatni raz rozmawiała z koleżanką rano w poniedziałek 25 lipca.

Rodzina obawia się, że Maria została uprowadzona, po podaniu jej środków odurzających. Według nich 25-latkę wywieziono do Niemiec, gdzie zmuszono ją do uprawiania prostytucji. Ważnym faktem w sprawie ma być wizyta mężczyzny o pseudonimie Kriss, który miał pojawić się w mieszkaniu zaginionej w niedzielę 24 lipca. Bliscy opisują go, jako otyłą osobę w wieku ok. 50 lat, o okrągłej twarzy, ciemnym zaroście oraz lekko siwych włosach. Podejrzany jest posiadaczem amstaffa oraz luksusowego auta.

Została uprowadzona, podano jej środki odurzające. Boimy się, że porwano ją do Niemiec, gdzie będzie zmuszana do prostytucji – powiedziała "Faktowi" pani Magdalena, siostra.

Niepokój wzbudza ostatni telefon, który zaginiona wykonała do swojej koleżanki. Połączenie nastąpiło 25 lipca w godzinach porannych. Maria przebywała wówczas w swoim mieszkaniu. Tłumaczyła, że przebywa u niej dziwny mężczyzna, który kopiuje dane z jej telefonu. 25-latka mówiła również, że źle się czuje, gdyż ktoś jej dosypał coś do drinka. Słychać było również, że Maria mówiła "odpieprz się!" do kogoś, kto namawiał ją do wyjścia.

Zniknęła bez śladu

Od czasu rozmowy z koleżanką kontakt z Marią urwał się. 25-latka miała następnego dnia przyjechać do rodzinnego Łańcuta, jednak nie dotarła tam. O dziwo rodzina dowiedziała się o przebiegu konwersacji kilka dni później. Sprawa zaginięcia została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze weszli do mieszkania zaginionej, gdzie znaleźli jej dokumenty, torebkę oraz telefon bez karty SIM. Ponadto była tam również butelka po winie oraz woreczek po nieznanej substancji.

Z mieszkania zniknęły również kluczyki do auta. Czarne volvo c30 należące do zaginionej najprawdopodobniej zostało użyte do porwania.

Zobacz także: Tanie wycieczki na wakacje 2022? Ekspertka zdradza najlepsze daty
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić