Zakończyli przeszukiwanie pogorzeliska w Hongkongu. Tragiczny bilans
Co najmniej 159 osób zginęło w ubiegłotygodniowym pożarze osiedla w dzielnicy Tai Po w Hongkongu – poinformowała w środę policja. Służby zakończyły przeszukiwanie zniszczonych bloków, ale bilans może jeszcze wzrosnąć, gdyż znaleziono szczątki wymagające badań. W sprawie aresztowano już 21 osób.
W wyniku ubiegłotygodniowego pożaru, który objął osiedle w hongkońskiej dzielnicy Tai Po, zginęło co najmniej 159 osób. Służby zakończyły przeszukiwanie zniszczonych bloków, ale tragiczny bilans może jeszcze wzrosnąć, gdyż znaleziono szczątki wymagające badań.
Poprzednie raporty wskazywały na 151 zgonów, lecz najnowsze dane ujawniają niestety większą liczbę. Policja sprecyzowała, że wśród 140 dotychczas zidentyfikowanych ciał jest 91 kobiet i 49 mężczyzn. Najmłodsza ofiara miała zaledwie rok, a najstarsza – 97 lat. Wciąż za zaginione uznaje się 31 osób, w tym pomoce domowe z Filipin i Indonezji.
Przyczyny tragedii w Hongkongu
Lokalne służby śledcze nadal dochodzą przyczyn tragedii i wskazują na użycie niestandardowych materiałów budowlanych jako jedno z potencjalnych źródeł szybkiego rozprzestrzeniania się ognia.
Pożar w Hongkongu. Nowe nagrania po tragedii i pierwsze zatrzymania
W związku z tą tragedią zatrzymano 21 osób, które mogą być odpowiedzialne za nieumyślne spowodowanie śmierci. Wśród zatrzymanych znaleźli się także podwykonawcy odpowiedzialni za system sygnalizacji pożaru, który - według wstępnych ustaleń i relacji mieszkańców - po prostu nie działał.
Biuro ds. ochrony bezpieczeństwa narodowego w Hongkongu ostrzega przed antychińskimi działaniami, które - zdaniem władz - próbują wykorzystać sytuację do destabilizacji miasta.
Pomoc dla poszkodowanych
Pożar doszczętnie zniszczył siedem z ośmiu budynków w kompleksie Wang Fuk Court. Łącznie 2,6 tys. osób straciło dach nad głową i obecnie mieszka w tymczasowych schronieniach. Mieszkańcy bloku, który ostał się nietknięty, otrzymali możliwość krótkoterminowego powrotu do swoich mieszkań, aby zabrać najważniejsze przedmioty osobiste.
Pożar, który wybuchł 26 listopada, jest oceniany jako najtragiczniejszy pożar budynku mieszkalnego na świecie od 1980 roku. Śledztwo w tej sprawie trwa, a jego wyniki będą kluczowe dla wyjaśnienia przyczyn tak ogromnej skali tragedii.
Źródło: PAP