Zaraza wróci? W Wuhan strach. "Sukces w środku horroru"

Amerykanin mieszkający w Wuhan nie kryje obaw. Jednak nie martwi się o siebie, tylko o rodzinę, którą zostawił w Stanach Zjednoczonych. Uważa, że teraz Wuhan jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na świecie.

wuhan
Źródło zdjęć: © YouTube
Dagmara Smykla-Jakubiak

Pochodzący z Luizjany Benjamin Wilson od 20 lat mieszka w Wuhan. Amerykanin nie kryje niepokoju o swoją rodzinę w kontekście pandemii koronawirusa. Uważa, że w Wuhan jest znacznie bezpieczniejszy od krewnych, którzy mieszkają w USA.

Nigdy nie sądziłem, że znajdę się w takiej sytuacji, kiedy znacznie bardziej martwię się o moją rodzinę niż o samego siebie – powiedział reporterom telewizji NBC.

Kontrast między jego ojczyzną a nowym domem jest bardzo wyraźny. Po wybuchu epidemii koronawirusa Wilson musiał przetrwać 70 dni całkowitego zamknięcia. To było bardzo trudne do zniesienia, Amerykanin czuł się prawie jak więzień. Jednak z perspektywy czasu uważa, że było warto.

Teraz Wuhan jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na Ziemi. Bardzo bym się bał, gdybym mieszkał w Stanach Zjednoczonych – dodał Wilson.

W USA na COVID-19 zmarło do tej pory ponad 340 tys. osób, to największa liczba ofiar pandemii na świecie. Koronawirus zabił więcej osób w Stanach niż II wojna światowa. Z kolei w Chinach według oficjalnych danych zmarło 4,6 tys. osób, większość w Wuhan.

Rok po wybuchu epidemii w Wuhan ulice tętnią życiem. Szkoły są otwarte, normalnie działają również restauracje i sklepy. Niedawno też ponownie otwarto kluby, ku uciesze młodych mieszkańców Wuhan. Nie można jednak powiedzieć, by całkowicie zapomniano tu o koronawirusie.

Byłoby kłamstwem, gdybym ci powiedział, że się nie martwię. Ludzie boją się, że pandemia wróci – przyznał 70-letni Li Chuanbi.

Amerykanin Christopher Suzanne absolutnie nie żałuje powrotu do Wuhan. W marcu poleciał z żoną do stanu Nowy Jork, żeby ochrzcić swojego syna. Niedługo potem wrócił do Wuhan i cieszy się z tej decyzji, mimo że trudno było rozstać się z rodziną w tak niepewnym momencie. Jednak czuje się bezpiecznie w Wuhan, a w ciągu ostatnich miesięcy kilku jego krewnych w USA zaraziło się koronawirusem.

Bycie teraz w Wuhan to jak wielki sukces w środku horroru. Jednak martwię się o rodzinę w USA – przyznał Suzanne.

Zobacz też: Czy ozdrowieńcy powinni być szczepieni? Prof. Simon: "Nie ma przeciwwskazań, żeby podbić poziom przeciwciał"

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach