Zaskakujące słowa księdza. Poszedł na marsz równości

Pierwszy marsz równości w Słupsku przeszedł ulicami miasta 3 czerwca. Wśród uczestników marszu był też obecny... duchowny. Słowa księdza Jana Gołąbiewskiego z Ekumenicznego Kościoła Katolickiego z Gdańska dla wielu były zaskoczeniem.

Zaskakujące słowa księdza na marszu równościZaskakujące słowa księdza na marszu równości
Źródło zdjęć: © Facebook | Słupski marsz równości

Marsz równości w Słupsku zorganizowano po raz pierwszy, ale jego organizatorzy nie mają powodów do narzekań. Kilkaset kolorowych, uśmiechniętych osób maszerowało ulicami miasta w towarzystwie dzieci, bliskich i piesków.

Jedną z atrakcji wydarzenia było wystąpienie duchownego, którego słowa odbiegają od narracji znanej na co dzień z ambon w polskich kościołach. Ksiądz Jan Gołąbiewski mówił o tęczy.

Marsz równości idzie pod wielkim sztandarem z napisem "miłość". Wierzymy, że Bóg jedyny jest miłością najczystszą. Tęcza jest symbolem przymierza między Bogiem a człowiekiem - mówił duchowny w trakcie swojego wystąpienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marsz Równości w Lublinie. Było gorąco

Podkreślał też potrzebę takich marszów, bo jak wyjaśnił: "wiele osób próbuje wykorzystać pozycję Kościoła, by deprymować osoby LGBT", dlatego on sam poszedł na marsz, bo to jedno z "najpotrzebniejszych miejsc dla księdza".

Ludzie nie czują dysonansu, że przynoszą transparenty hejtujące innych, a trzymają w rękach obrazek z Matką Boską. Prawdziwi chrześcijanie powinni przytulać każdego po kolei i okazywać mu miłość. Historia nauczyła nas, że nienawiść podszyta religią prowadzi do zguby - mówił.

Jego wystąpienie spotkało się z aplauzem zebranych. Ksiądz nawiązał też do spraw sądowych coraz częściej wytaczanych z powodu zapisu o obrazie uczuć religijnych. "Jak się spojrzy dookoła, nikt tutaj nie ma niczego złego na transparentach" - podkreślał.

- Po raz kolejny wspólnie udowodniliśmy, że Słupsk jest miastem otwartym na różnorodność - cieszyli się organizatorzy marszu.

Wybrane dla Ciebie
Kosmiczne tłumy w Tatrach. "Tego jeszcze nie było"
Kosmiczne tłumy w Tatrach. "Tego jeszcze nie było"
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
W samych spodenkach wszedł na Śnieżkę. Nagranie hitem w Korei
W samych spodenkach wszedł na Śnieżkę. Nagranie hitem w Korei
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie