Zaskoczona Polka. Spójrzcie na cenę borowików we Włoszech
Na weneckich stoiskach sprzedawcy wystawili borowiki oraz kurki. Zaskakująca okazała się być cena, bo w przeliczeniu trzeba za nie płacić nawet 160 zł. - U nas też nie są tanie, ale przynajmniej możemy sami je zbierać w lasach - mówi o2.pl Polka.
Polka Justyna wraz z rodziną postanowiła odwiedzić Wenecję we Włoszech. Spędzili tam kilka dni, bo chcieli poznać miasto od każdej strony. Jak przekonuje, w pewnym momencie na jednym ze stoisk, znalazła popularne w Polsce grzyby.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Włosi bardzo dbają o nie. Na straganach warzywa i owoce można np. podnieść i podać sprzedawcy. W przypadku grzybów ustawiono kartki zakazujące dotykania - mówi o2.pl pani Justyna. - Rzucało się w oczy to, że nie mieli dużo tych grzybów. Najczęściej po kilka sztuk. Widać, że jest to produkt ceniony. Grzyby były ustawione na samym przodzie, od razu rzucały się w oczy - dodaje.
Czytelniczka przesłała nam zdjęcia grzybów. Szczególnej w oczy rzucają się ceny. Za borowiki i kurki trzeba płacić 38 euro za kilogram, czyli ponad 160 złotych. Była też oferta kupna kapeluszy borowików. Cena to 14 euro za pół kilograma lub 19,90 euro za kilogram. Wszystkie były zebrane w regionie Cadore. - Gdy zobaczyłam ceny, złapałam się za głowę. Pomyślałam: o matko, jakie drogie. U nas też nie są tanie, ale przynajmniej możemy sami zbierać w dużych ilościach - dodaje.
Tymczasem w Polsce ceny grzybów różnią się w zależności od regionu. Według Interii, najtańsze kurki można kupić na Dolnym Śląsku czy Podlasiu już za 30-40 zł/kg, podczas gdy w Warszawie czy Krakowie nawet za 75 zł/kg. Borowiki w Świętokrzyskiem można kupić od 20 zł/kg, natomiast w centralnej Polsce i na Mazowszu ich cena sięga 40-50 zł/kg.
Zbieranie grzybów we Włoszech. Grożą za to wysokie kary
Sprzedawanie turystom wymaga przestrzegania konkretnych wymagań prawnych, w tym rozpoczęcia działalności. Aby legalnie zbierać grzyby w regionie Wenecji, potrzebne jest pozwolenie oraz dokument tożsamości. Za pozwolenie należy płacić - 5 euro dziennie, 10 euro tygodniowo, 25 euro miesięcznie lub 75 euro rocznie. Sprzedający musi być zweryfikowany przez służby, musi oczywiście znać gatunki.
Co ważne, we Włoszech nie można używać narzędzi, które mogą uszkodzić warstwę grzybni lub gleby. Zbiór musi zachować cechy umożliwiające identyfikację gatunku. Każdy region ustala własny limit dzienny zbioru (najczęściej 1–3 kg grzybów na osobę dziennie).
Niektóre gatunki są chronione i nie wolno ich zbierać. Zbierać wolno zazwyczaj od świtu do wczesnego popołudnia. Zbieranie grzybów bez pozwolenia lub przekroczenie limitu może skutkować mandatem do nawet 500 euro.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl