aktualizacja 

Zdjęcie z Nevady. Wyszły z ziemi, gdy 70 tys. ludzi zaczęło uciekać z Burning Mana

85

Ulewne opady deszczu uprzykrzyły życie ponad 70 tys. uczestnikom festiwalu Burning Man. Równocześnie pozwoliły wybudzić ze snu setki trójokich "krewetek dinozaurów". Te małe stworzenia przez lata zamknięte były w grubej skorupie, aż woda zalały pustkowia w Nevadzie i zapewniła im optymalne środowisko do wylęgu.

Zdjęcie z Nevady. Wyszły z ziemi, gdy 70 tys. ludzi zaczęło uciekać z Burning Mana
"Krewetki dinozaurów". Burza podczas festiwalu odkryła małe stworzenia (Twitter, gxdia)

Burning Man to eksperymentalny festiwal na pustyni Black Rock w hrabstwie Pershing w stanie Nevada. W tegorocznej edycji, która trwała od 27 sierpnia do 4 września, udział wzięło ponad 70 tys. osób. Została ona jednak storpedowana przez obfite opady deszczu. Ulewy doprowadziły do tego, że imprezowicze musieli bawić się w głębokim błocie.

"Krewetki dinozaurów". Burza podczas festiwalu odkryła małe stworzenia

Intensywne opady dały też życie "krewetkom dinozaurów", jak nazywa się krewetki wróżkowe. Przez lata stworzenia były zamknięte w grubej skorupie, ale ulewny deszcz zalał pustkowia w Nevadzie i zapewnił im optymalne środowisko do wylęgu.

Nietypowe istoty zostały odkryte przez uczestników Burning Man, gdy część z nich opuszczała zalane tereny. Krewetki wróżkowe nazywane są "żywymi skamielinami", ponieważ podobne formy pochodzą z okresu kambru, czyli sprzed ponad 500 mln lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wjechał wprost pod pociąg. Wszystko nagrały kamery monitoringu

Krewetki wróżkowe mają dwoje oczu i dołek, w którym znajduje się trzecie oko. Z kolei narząd jamy brzusznej pomaga im wykryć zmiany światły i w ten sposób pozwala uniknąć drapieżników. Wspomniane istoty żyją krótko - od dwóch do trzech miesięcy. Żyją w sezonowych zbiornikach wodnych.

Jaja krewetek wróżkowych charakteryzują się "niezłomną witalnością". Mogą pozostać w glebie przez kilka lat, zanim wyklują się w słodkiej wodzie. Są w stanie przetrwać nawet w gotowanej wodzie. Przed laty zamieszkiwały wody oceanów, ale drapieżniki zmusiły ich do przedostania się do płytkich siedlisk słodkowodnych.

Gatunek ten składa jaja na dnie suchych basenów, które pozostają nieaktywne do czasu, aż warunki będą sprzyjać im wykluciu. Ulewa, która miała miejsce podczas Burning Man, takie warunki właśnie zapewniła.

Obfite opady deszczu w stanie Nevada w ostatnich dniach doprowadziły do śmierci co najmniej jednej osoby. Nie ma jednak potwierdzenia, iż dotyczy to uczestnika festiwalu.

Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić