aktualizacja 

Zhakowali ukraińskie strony rządowe. Próbowali "przypiąć" atak Polakom

35

Nieznani hakerzy zaatakowali w piątek strony internetowe wielu ukraińskich instytucji państwowych, w tym licznych ministerstw. Groźby opublikowane na zhakowanych witrynach były w języku ukraińskim, rosyjskim i... polskim. Portal Niebezpiecznik ustalił, że hakerzy próbowali przypisać atak Polakom.

Zhakowali ukraińskie strony rządowe. Próbowali "przypiąć" atak Polakom
Zhakowali ukraińskie strony rządowe (Twitter)

Atak hakerski na ukraińskie strony rządowe miał miejsce w piątek po południu. Sprawcom udało się dostać do stron licznych ministerstw — m.in. Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony i Ministerstwa Edukacji i Nauki. Nie działała też strona Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Atak hakerski na rządowe strony Ukrainy

Na stronach pokazały się groźby, które hakerzy sporządzili w trzech językach — ukraińskim, rosyjskim i polskim. Warto podkreślić, że wersja polska zawiera liczne błędy i literówki, co świadczy o tym, że najprawdopodobniej była tłumaczona za pomocą narzędzi online, np. Google Translate.

Jak poinformował w piątek Oleg Nikołenko z ukraińskiego MSZ, w wyniku zmasowanego ataku, strony agencji rządowych są chwilowo niedostępne. Specjaliści mają już pracować nad przywróceniem działania systemów informatycznych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Próbowali "przypiąć" atak Polsce

W wyniku ataku niedostępna była też aplikacja Diia (odpowiednik polskiego mObywatela). Ukraińskie służby poinformowały, że próbowano podmienić 70 stron internetowych, ale finalnie udało się to tylko w przypadku 10 serwisów.

Niebezpiecznik.pl zbadał, że hakerzy za wszelką cenę próbowali "przypiąć" zmasowany atak hakerski Polsce. Wynika to z metadanych obrazka, który zamieszczono w grozbie hakerów. Tam można odczytać długość i szerokość geograficzną, która wskazuje na parking SGH.

Znaczniki są fałszywe

Obok uczelni znajduje się bowiem sztab Generalny Wojska Polskiego. - Albo się atakującym podszywaczom paluszek lekko omsknął, albo mają naprawdę ciekawe poczucie humoru — podkreśla portal Niebezpiecznik. Dodaje jednak, że nie ma to jednak większego znaczenia, bo wszystko wskazuje na to, że znaczniki są fałszywe i podstawione ręcznie.

Unia Europejska zareagowała z niepokojem na atak hakerski. Jak poinformował szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell, ambasadorowie UE odpowiedzialni za kwestie bezpieczeństwa spotkali się w piątek na specjalnym posiedzeniu, aby omówić wsparcie dla Ukrainy.

Planuje się wysłanie ekspertów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i wsparcie techniczne. Atak zasługuje na jak najostrzejsze potępienie – podkreślił Borrell. Wstępnie Ukraina nie wyklucza, że za atakiem stoją rosyjscy hakerzy.

Zobacz także: Ukraina ma przyszłość w NATO? "Teraz jest ten moment, kiedy trzeba o tym mówić"
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić