Zmiótł rowerzystę z drogi. Prokuratura i sąd poróżnili się

Wraca temat tragedii w Wacławicach na Podkarpaciu. 43-letni Tomasz N., który pod wpływem alkoholu uciekał przed policją, wjechał w 31-letniego rowerzystę, który nie miał żadnych szans na przeżycie. Prokuratura twierdzi, że sprawca wypadku powinien odpowiadać za zabójstwo, ale sąd jest innego zdania.

Tragedia w OlszynceTragedia w Olszynce
Źródło zdjęć: © Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu. | Facebook
Mateusz Domański

Do tragicznego zdarzenia doszło 13 czerwca 2023 roku. Po południu, na drodze pod Przemyślem, przed policją uciekał Tomasz N. Mężczyzna gnał niesprawnym BWM. Biegli wykazali natomiast, że na liczniku miał aż 116 km/h. W jego organizmie buzowały zaś 2 promile alkoholu.

Kierowca zmiótł z drogi rowerzystę, który podążał wydzielonym pasem. 31-letni Piotr nie miał szans na przeżycie. Tragiczna śmierć wstrząsnęła lokalną społecznością.

On nawet nie wiedział, że ktoś z tyłu pędzi prosto na niego. Biedak, nic nie mógł zrobić, aby się ratować - mówił "Faktowi" jeden z rozmówców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Paraliż na północy Włoch. Ulewy doprowadziły do powodzi

Po wjechaniu w rowerzystę Tomasz N. kontynuował szaleńczy rajd. Niewiele brakowało, a skrzywdziłby kolejnych ludzi - 200 m dalej wjechał w zaparkowanego hyundaia, z którego chwilę wcześniej wysiadła kobieta z dzieckiem.

Tragedia w Olszynce. Sąd niezgodny z prokuraturą

Po tej tragedii prokuratura zabiegała o postawienie zarzutu zabójstwa.

W ocenie prokuratury, jego zachowanie było na tyle rażące i świadome, że można je uznać za celowe działanie prowadzące do śmierci. Sąd w Przemyślu zmienił jednak kwalifikację czynu, redukując zarzuty do spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego przez osobę nietrzeźwą - donosi "Fakt".

Zmiana jest istotna w kontekście możliwej kary. Za zabójstwo grozi bowiem nawet dożywocie, a w przypadku spowodowania śmiertelnego wypadku maksymalna kara to 12 lat odsiadki.

Sąd - jak informuje tabloid - wymierzył Tomaszowi N. karę 10 lat pozbawienia wolności. Zapadła też decyzja o dożywotnim zakazie prowadzenia pojazdów.

Oskarżony i prokuratura złożyli już odwołania.

Stoimy przy swoim stanowisku, opierając je na opinii biegłego oraz na linii orzecznictwa w podobnych sprawach. Zachowanie oskarżonego wskazuje, że godził się z pozbawieniem życia ofiary - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Niebawem sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny w Rzeszowie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski