Żołnierz rusza w Polskę, by ratować syna. Dramatyczna walka z czasem

Zawodowy żołnierz z Podhala postanowił opuścić rodzinę i wyruszyć w Polskę na najważniejszą misję swojego życia - misję ratowania swojego 2-letniego synka. Mały Franio choruje na rdzeniowy zanik mięśni - śmiertelną chorobę, która w błyskawicznym tempie wyniszcza mu organizm. Dziecku może pomóc tylko najdroższy lek świata. Czasu zostało niewiele.

Tata Frania rusza w Polskę, by ratować syna Tata Frania rusza w Polskę, by ratować syna
Źródło zdjęć: © siepomaga.pl

Mały Franio z Przemyśla miałby szansę na otrzymanie leku, gdyby tylko został wcześniej poprawnie zdiagnozowany. Niestety, właściwa diagnoza padła, gdy było już za późno - refundacji podlegają bowiem jedynie dzieci poniżej 2. roku życia. Kilka miesięcy temu chłopiec i jego rodzice rozpoczęli nierówną walkę ze śmiertelną chorobą.

Dzieciom chorym na rdzeniowy zanik mięśni może pomóc jedynie terapia genowa. Lek Zolgensma jest uznawany za najdroższy lek świata. Dawka kosztuje prawie 2 miliony euro. Sprawę komplikuje fakt, że Franiowi zostało mało czasu. By zastosować lek, jego waga nie może przekroczyć 13,5 kg, a chłopiec już waży 10,5 kg.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy lekarz ma prawo odmówić wizyty dziecku z wysoką gorączką? Dr Jankowski wyjaśnia

Sytuacja dziecka jest dramatyczna. Jego stan stale się pogarsza, Franek ma coraz większe problemy z oddychaniem, mimo rehabilitacji jego mieście wiotczeją, chłopiec nie może nawet samodzielnie unieść główki.

Żołnierz wyrusza na misję życie. Musi uratować synka

Rodzice malucha utworzyli zbiórkę internetową, ale fundusze rosną zbyt wolno. Ojciec chłopca - zawodowy żołnierz, zdecydował się na poruszający krok. Na jakiś czas zostawi synka i jego mamę i ruszy w Polskę, by zbierać pieniądze na leczenie.

Opuszczam rodzinę i wyruszam na najważniejszą misję mojego życia - misję zebrania gigantycznej kwoty na najdroższy lek świata dla mojego chorego synka... Pęka mi serce, bo muszę zostawić Franka i jego mamę samych... Ale nie mam wyboru. Muszę dotrzeć dalej, znaleźć więcej ludzi, którzy zechcą pomóc! Bo w tym tempie nie zdążymy... - tata Frania napisał na stronie zbiórki na siepomaga.pl.

Ojciec Frania służy w wojsku od 13 lat, jest żołnierzem w 21 Dywizjonie Artylerii Przeciwlotniczej w Jarosławiu. Teraz zamierza odwiedzić każdą jednostkę wojskową w kraju i opowiadać wszystkim napotkanym osobom o Franiu.

Jestem żołnierzem i potrzebuję całej armii dobrych serc, by wygrać wojnę z SMA i ocalić mojego syna! Będę przemierzał całą Polskę, prosił o wsparcie zbiórki, o jej udostępnienie, o pomoc! (...) To nasza ostatnia szansa, ostatnia nadzieja, by zdążyć, by wszystko nie przepadło... - czytamy na stronie zbiórki.

Osoby, które chcą wesprzeć Frania i jego rodziców, mogą to zrobić TUTAJ. Do zakończenia zbiórki brakuje jeszcze ponad 8 mln zł (stan na 21 stycznia).

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł