aktualizacja 

"To przecież zwykła nastolatka". Dramat "Zombie Angeliny"

84

"Zombie Angelina Jolie" nie jest jedyną ofiarą systemu prawa, który rygorystycznie reguluje treści, które mogą udostępniać obywatele Iranu w mediach społecznościowych. Za zdjęcia mogą czekać ich lata więzienia, chłosty i ogromne grzywny.

"To przecież zwykła nastolatka". Dramat "Zombie Angeliny"
"Zombie Angelina" w swoim charakterystycznym makijażu. Zdjęcie zostało też zmienione komputerowo. Właśnie za takie zdjęcia, które zamieszczała na Instagramie, została skazana na 10 lat więzienia. (Instagram)

Fatemeh Khishvand znana była w internecie jako Sahar Tabar, choć szybko przydzielono jej inny pseudonim - "Zombie Angelina Jolie". Dziewczyna wrzucała na Instagrama zdjęcia, na których wyglądała podobnie do Angeliny Jolie, jednak w dość zdeformowanej, mrocznej wersji. Dziewczyna szybko zyskała rozgłos i ponad pół miliona obserwatorów.

W 2019 roku została aresztowana. W więzieniu nastolatka spędziła rok, nie dostała przywileju wyjścia za kaucją. Zarzutów usłyszała kilka: bluźnierstwo, podżeganie do przemocy, obrażanie islamskiego kodeksu ubioru i deprawowanie młodych ludzi. W końcu Irański Sąd Rewolucyjny skazał nastolatkę na 10 lat więzienia. Sprawa odbiła się szerokim echem na całym świecie.

Głos zabrali Seyed Ahmad Moinshirazi i jego żona Shabnam Shahrokhi. Para również odnosiła sukcesy na Instagramie. Irańskie władze jednak okazały się zniesmaczone faktem, że żona sportowca na zdjęciach pokazuje się bez hidżabu i - jak twierdzą - w niestosownym ubraniu.

Para długo walczyła z irańskim sądem. W końcu uciekła do Turcji. W Iranie zostali skazani na chłostę i 16 lat więzienia i ogromną kaucję (ponad 100 tys. euro). Wszystko to za swoją aktywność w internecie i propagowanie zachodniej kultury.

"Zombie Angelina" na wolności

Fatemeh Khishvand tymczasem wyszła z więzienia.

To marna nagroda za jej udział w telewizji pod przymusem i zwolnienie jej prawników - powiedział dla BBC były prawnik Khishvand, Saeid Dehghan.

Sąd zalecił jej przede wszystkim zwolnienie prawników. Dziewczyna wzięła też udział w telewizyjnym programie propagandowym, gdzie opowiadała o swoich trudnych relacjach z rodziną i czasie buntu. Miała też przyznać wbrew woli, że treści, które publikowała, były po części wynikiem choroby psychicznej, której tak naprawdę nigdy u niej nie zdiagnozowano.

Koniec końców ona pozostaje zwykłą nastolatką, która jest okrutnie i publicznie karana i upokarzana za śmiałość wypowiadania się poza granicami arbitralnych reguł Iranu, regulujących korzystanie z osobistych mediów społecznościowych - skomentował dla BBC Jasmin Ramsey, dyrektor ds. Komunikacji w Centrum Praw Człowieka w Iranie.
Zobacz także: Izraelski atak wymierzony w USA. Iran informuje o prowokatorach
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić