aktualizacja 

Dziennikarka usłyszała to u lekarza. Reakcja była natychmiastowa

384

Była dziennikarka TVN24BiS Kamila Kalińczak opisała na Instagramie sytuację, jaka spotkała ją podczas wizyty u gastrologa. Została dosłownie zasypana pytaniami o ciążę. Jej reakcja była natychmiastowa. 37-latka nie przebierała w słowach.

Dziennikarka usłyszała to u lekarza. Reakcja była natychmiastowa
Kamila Kalińczak (Instagram)

Kamilę Kalińczak Polacy pamiętają z TVN24 BiS, ze studia Radia Zet, a także jako redaktorka "Wysokich Obcasów". Aktywnie działa też w mediach społecznościowych.

Dziennikarka o wizycie u lekarza

Dziennikarce dokuczały ostatnio problemy gastryczne, więc postanowiła iść do lekarza specjalisty.

Tam jednak spotkała ją niemiła sytuacja. Kalińczak wszystko opisała na swoim Instagramie.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Lekarz gastrolog zasypał kobietę pytaniami o dzieci. Zapytał ją nawet wprost, dlaczego mając ponad 30 lat, wciąż nie ma dzieci. Ostrzegł, że zostanie nazwana "staroródką" i miał czelność komentować wybory osobiste i zawodowe.

Planuje pani w najbliższym czasie ciążę? - Yyy, przepraszam, jestem zaskoczona tym pytaniem. - Dlaczego zaskoczona? Nie wygląda pani, to prawda, ale widzę, że ma pani 37, prawie 38 lat. - Zaskoczona, bo właśnie zapłaciłam 240 zł za poradę dotyczącą układu pokarmowego. - Chodzi mi tylko o to, że jeżeli się pani zdecyduje, a na pewno (!) się pani zdecyduje, to będzie pani staroródką (!!). Rozumie pani, że w pani wieku drastycznie wzrasta ryzyko zespołu Downa u dziecka? Praca nie jest w życiu najważniejsza (!!!) - opisała sytuację dziennikarka.

Lekarz nie odpuszczał. 37-latka też przestała się hamować w odpowiedziach. Miała dość tego, że specjalista nie zajmuje się swoją pracą i że wchodzi z butami w jej życie.

Rozumiem. Nie rozumiem jednak, skąd wniosek, że to praca jest powodem, dla którego nie mam dzieci. I nie rozumiem, dlaczego w cenie wizyty gastrologicznej dostaję porady na temat planowania rodziny. Nie wszyscy chcą w życiu tego samego. A czasami chcą, tylko po prostu się nie da. Czy możemy wrócić do mojego brzucha? - Jest pani pierwszą pacjentką, która zareagowała w ten sposób. - Pozostałe chcą panu powiedzieć to samo, tylko po prostu się wstydzą. - Rozumiem, że pani wstydu nie ma. - Pan chyba też średnio, skoro wziął pan za tę wizytę 240 złotych - kontynuowała swój wpis.

Pod postem pojawiła się lawina komentarzy. Internauci uznali zachowanie lekarza za skandaliczne.

O rany, gratuluję Kamila nerwów na wodzy. Ja bym nie wytrzymała. Skandal - napisała Anna Kalczyńska.
Szok. Brawo za ten post! - dodała Hanna Lis.
Pani Kamilo! Szacunek! Jestem niepłodna, od prawie 8 lat staramy się o dziecko, mamy za sobą nieudane in vitro, i czekam na taką wizytę u specjalisty, podczas której będę mogła odpowiedzieć tak, jak Pani! Bo nieważne, że chcę, a nie mogę! Ważne, że absolutnie nikogo nie powinno to interesować! - dodała użytkowniczka Instagrama.
Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić