aktualizacja 

Śpiewała "Windą do nieba". Straszne, co stało się z polską gwiazdą

132

Elżbieta Dmoch w czasach PRL była wielką gwiazdą. Śpiewała w zespole 2 plus 1, który w latach 70. i 80. znany był także poza granicami naszego kraju. Niestety, dziś niewiele osób pamięta rudowłosą piękność, a ona sama żyje w nędzy i od nikogo nie chce przyjąć pomocy.

Śpiewała "Windą do nieba". Straszne, co stało się z polską gwiazdą
Elżbieta Dmoch (PAP)

W latach 70. "Windą do nieba", "Iść w stronę słońca" czy "Chodź, pomaluj mój świat" nucił każdy w Polsce. To utwory zespołu 2 plus 1, którego wokalistką była młodziutka Elżbieta Dmoch.

Śmierć męża ją załamała

Dziś wszystko wygląda zupełnie inaczej. Gwiazda żyje w ubóstwie i odmawia jakiejkolwiek pomocy finansowej.

W zespole poznała swojego przyszłego męża - Janusza Kruka, który dla niej zostawił żonę. Wspólnie robili międzynarodową karierę.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Wszystko jednak zaczęło się psuć, gdy małżonkowie przestali się dogadywać. Dmoch przymykała też oko na jego zdrady. W końcu nie mogli ze sobą wytrzymać do tego stopnia, że w 1989 roku wzięli rozwód. Trzy lata później Kruk zmarł.

Zbudowali swoje szczęście, rozbijając poprzednią rodzinę Janusza. I przyszło im za to zapłacić – mówił ich znajomy "Onetowi", cytując słowa słynnej piosenki zespołu.
Janusz na pewno bardzo ją kochał, dla Elżbiety zostawił żonę i dziecko. Ale w końcu spotkał inną kobietę - opowiadała z kolei portalowi Barbara Sawicka, przyjaciółka matki artystki.

Piosenkarka się załamała. Zakończyła karierę artystyczną i zaszyła się w swoim warszawskim mieszkaniu. Niestety, nie było jej stać na utrzymanie go i przeniosła się na wieś koło Tarczyna.

Dla Elżbiety Janusz był wszystkim. To była jej jedyna miłość, jedyny człowiek w jej życiu - jak pisał "Onet".

W 2005 roku powstał nawet reportaż o tym, w jak tragicznych warunkach żyje Dmoch. Okazało się, że była piosenkarka nie ma nawet dostępu do bieżącej wody.

Przyjaciele wyciągnęli pomocną dłoń, artystka jednak stanowczo odmówiła. Kilka lat temu później wyznała w wywiadzie udzielonym "Faktowi", że żyje skromnie, ale nie zamierza narzekać i nie chce żadnej pomocy.

Śmierć matki w 2006 był dla niej kolejnym ciosem. Dawna gwiazda trafia do szpitala psychiatrycznego z objawami załamania nerwowego. Obecnie mieszka na warszawskiej Pradze. Podobno najlepiej czuje się, siedząc w fotelu i patrząc na fotografię ukochanego Kruka.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić