aktualizacja 

Obraził się na przyjaciela. Nie chce, by przyszedł na wesele z 3-miesięcznym dzieckiem

42

Oburzony ojciec obraził się na swojego przyjaciela. Nie podoba mu się, że nie może zabrać na wesele swojego 3-miesięcznego dziecka. Zwłaszcza że, nie jest to impreza bez dzieci.

Obraził się na przyjaciela. Nie chce, by przyszedł na wesele z 3-miesięcznym dzieckiem
Obraził się na przyjaciela. Nie chce, by przyszedł na wesele z 3-miesięcznym dzieckiem (Pixabay)

Jest wiele osób, które decyduje się na wesela bez dzieci. Proszą wtedy rodziców, by ich pociechy zostały w domach. Innym z kolei sprawia radość obecność najmłodszych. Zdania od lat są podzielone, ale zazwyczaj rodzice rozumieją takie wybory, a oprócz tego mają chwile dla siebie i mogą swobodnie się pobawić.

Niestety, jeden z ojców wpadł w szał, gdy usłyszał od przyjaciela, że nie chce, by na jego ślubie pojawił się w towarzystwie 3-miesięcznego dziecka. Najbardziej zabolał go fakt, że zaproszone zostały inne dzieci.

Mężczyzna miał być drużbą, ale zrezygnował, gdy usłyszał, że jego 3-miesięczny syn powinien zostać w domu. Jak podaje "The Mirror", para zamierza zostać w domu. Rodzice nie czują się komfortowo, by zostawić maleństwo w domu z kimś innym.

Para, która bierze ślub, jest bliskimi przyjaciółmi zarówno mojej żony, jak i mnie i znamy ich, jak również innych drużbów i druhny od lat. Moja żona miała być na przyjęciu weselnym, zanim dowiedziała się, że jest w ciąży - cytuje ojca "The Mirror".

Żona oburzonego ojca była bardzo podekscytowana uczestnictwem w weselu. Para planowała zabrać syna na imprezę. Niestety, na drodze pojawiły się problemy. "Nie sądziłem, że to będzie problem, ponieważ nie był to ślub "bezdzietny", ale ostatnio państwo młodzi skontaktowali się ze mną, aby poprosić moją żonę, by została w domu z dzieckiem" - mówi mężczyzna.

Państwo młodzi zasugerowali, że jeśli para nie czuje się komfortowo, zostawiając syna pod opieką kogoś innego, mężczyzna powinien wziąć udział w weselu i zostawić żonę w domu z dzieckiem. Jednak ojciec odmówił i zrezygnował z bycia drużbą. Postanowił też w ogóle nie pojawiać się na weselu przyjaciela i zostać z żoną w domu.

Para młoda zasugerowała przyjacielowi, że boi się zakłóceń podczas ceremonii. Mimo że będą tam inne dzieci, są one nieco starsze niż syn przyjaciela. Internauci w serwisie Reddit żywo komentują całe zajście.

To ich ślub, a jeśli nie chcą płaczących dzieci, jest to uzasadnione pragnienie. Niechęć opuszczenia noworodka jest również ważna i zrozumiała. To naprawdę bardziej kwestia czasu niż kwestia przyjaźni.
Dzieci mogą przeszkadzać w weselu, więc rozumiem prośbę pary młodej. Oczywiście rozumiem też ciebie i to, że żona i dziecko są dla ciebie najważniejsi.
Zobacz także: Żyła z ukochaną na góralskim weselu. W pewnym momencie zrobił to!
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić