Pomysłowa mama miała dość przytyków. Karta zamyka usta krytykom
Ze względu na liczne obostrzenia oraz ograniczenia wiele osób ma problemy z normalnym funkcjonowaniem. Na pewien pomysł wpadła MaryAnn Fausey Resendez z Teksasu, która jest samotną mamą i musi zabierać córkę na zakupy. Amerykanka wymyśliła, jak uchronić się przed docinkami.
Pomysł samotnej mamy
MaryAnn Fausey Resendez musi zabierać córkę na zakupy do pobliskiego sklepu. Na terenie całych Stanów Zjednoczonych obowiązują jednak ścisłe obostrzenia dotyczące dystansu społecznego oraz liczby osób, które jednocześnie mogą być w sklepie. Dlatego też MaryAnn stworzyła specjalną "tabliczkę" z ważnymi informacjami, dzięki czemu może uniknąć konfrontacji z innymi kupującymi.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Wspomnianą tabliczkę kobieta umieściła na plecach córki. Wiadomość brzmi tak:
Mam tylko 5 lat. Nie mogę zostać sama w domu, więc muszę towarzyszyć mamie podczas zakupów spożywczych. Zanim zaczniesz oceniać, cofnij się o sześć stóp.
Zadowolona z siebie Resendez zrobiła zdjęcie córki ze wspomnianą tabliczką i wstawiła je na Facebooka. Przy okazji stwierdziła, że musiała to zrobić, bo na pewno spotkałaby kogoś, kto zacząłby ją oskarżać o łamanie zasad, nie znając całej historii. Jej wpis został udostępniony blisko 40 000 razy i zyskał 5000 komentarzy.
Wielu internautów pochwaliło pomysł samotnej mamy. Niektórzy zadeklarowali, że sami skorzystają z tego patentu, aby uniknąć możliwych konfrontacji w sklepie. W większości komentarzy można było przeczytać o nieciekawych doświadczeniach innych internautów, którzy skarżyli się na brak empatii u niektórych osób w przestrzeni publicznej.