Wzruszający wpis Michała Bajora. Takich słów nikt się nie spodziewał

Michał Bajor jest obecny w polskim show-biznesie od pięćdziesięciu lat. Zgromadził wierne grono fanów. Wokalista próbował także zaistnieć na światowej scenie. We sentymentalnym wpisie zdradza kulisy powstania anglojęzycznej płyty "Kings and Queens".

Michał BajorMichał Bajor
Źródło zdjęć: © AKPA
Marta Kutkowska

Michał Bajor to prawdziwy muzyczny fenomen. Zadebiutował w wieku 13 lat na eliminacjach do Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Jego wszechstronność zauważyła Agnieszka Holland, która dał mu rolę w filmie "Wieczór u Abdona". Potem muzyk szturmem podbił polski rynek muzyczny. Szczyt jego kariery przypada na początek lat dziewięćdziesiątych. Wtedy piosenkarz postanowił spełnić swoje największe marzenie, zaistnieć za oceanem.

Amerykańskie marzenie

Michał Bajor ostatnio wrócił wspomnieniami do tamtego okresu. Na Instagramie pokazał zdjęcie z młodości. Artysta jest nie do poznania. Długie, włosy, ramoneska, podarte jeansy:

"KAŻDY artysta na całym świecie, a chyba nawet zaryzykowałbym stwierdzenie, że każdy młody człowiek odnoszący sukces w jakimkolwiek zawodzie, marzy o tym, żeby jego osiągnięcia były znane również poza granicami rodzinnego kraju. Dodałbym jeszcze, że najczęściej stać się to może jak zawojuje rynek amerykański. I ja miałem takie marzenia…".

Okazuje się, że w przypadku Michała Bajora próba zawojowania amerykańskiego rynku przyniosła wiele ciepłych wspomnień, a także przyjaźni:

"Niestety, poza prawie roczną nieobecnością w Polsce, przywiozłem z powrotem mnóstwo wspomnień i wrażeń, a nawet przyjaźnie. W sumie nie tak mało, ale apetyt był znacznie większy".

Dlaczego zdolnemu muzykowi nie udało się zawojować amerykańskiego rynku muzycznego?

Pomoc Cher i Boba Geldofa

Zmiana wizerunku i materiał nagrany w języku angielskim niestety nie wystarczył, by pojawić się na zagranicznych listach przebojów. Jednak historia wydawnictwa "Kings and Queens" jest naprawdę imponująca:

"Płyta, dzięki przyjaciółce Piotra, została nawet zaprezentowana /z pomocą artystki Cher/, wielkiemu producentowi Bobowi Geldofowi, ale byłem za mały "żuczek", żeby coś z tego wyszło na poważnie. Miałem też przyjemność podarować CD naszej superstar światowej - Basi Trzetrzelewskiej".

Wokalista nie żałuje czasu, jaki spędził w USA. Na szczęście w Polsce, Michał Bajor jest wciąż chętnie słuchany i oglądany. Wystarczy poczytać komentarze pod postem artysty:

"Ja się cieszę, że jest Pan naszym, rodzimym "żuczkiem"!!!! Bo w innym przypadku byłby Pan zwykłym celebrytą, a nie tym jedynym Michałem Bajorem z cudownym głosem i cudowną interpretacją tekstów".

Ratowniczka medyczna o pracy w pandemii. "Mam wrażenie, że nie byliśmy przygotowani"

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi