Nie wiedział, z kim zadarł? Dziennikarka bez litości zgasiła Janusza Kowalskiego

Justyna Dobrosz-Oracz znana jest z nieustępliwości i trudnych pytań. Przekonał się o tym niedawno minister Czarnek, dając przy okazji popis chamstwa. Teraz padło na Janusza Kowalskiego. Kiedy poseł Solidarnej Polski próbował odwrócić kota ogonem, dziennikarka natychmiast sprowadziła go na ziemię.

Justyna Dobrosz-Oracz szybciutko sprowadziła posła Kowalskiego na ziemięJustyna Dobrosz-Oracz szybciutko sprowadziła posła Kowalskiego na ziemię
Źródło zdjęć: © AKPA

Justyna Dobrosz-Oracz z mediami związana jest od lat. Dziś to wytrawna reporterka polująca na sejmowych korytarzach na swoje ofiary. Jednak mało kto pamięta, że dziennikarka przez wiele lat była związana z "Wiadomościami" czy "Teleexpressem". W TVP Dobrosz-Oracz pracowała kilkanaście lat. Ze stacją rozstała się w 2016 r., kiedy władzę przejęli tam PiS-owcy nominanci.

Swoje zwolnienie tak opisała wtedy na Facebooku:

"Nigdy nie złamałam dziennikarskich zasad. Nie chodziłam na niczyim pasku i nie stosowałam autocenzury. To pierwszy mój komentarz od lat. Wybaczcie, ale nie sposób w takiej chwili milczeć" - pisała tuż po tym, jak usłyszała, że musi odejść, bo "wiele wiatr zmian".

Justyna Dobrosz-Oracz związała się później z "Gazetą Wyborczą". Można ją też często zobaczyć w programach publicystycznych TVN24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP

Reporterka słynie z nieustępliwości i trudnych pytań. Jakiś czas temu było głośno o jej nieprzyjemnym starciu z ministrem Przemysławem Czarnkiem. Teraz na Twitterze huczy po tym, jak zgasiła Janusza Kowalskiego.

Kiedy Dobrosz-Oracz zapytała posła Solidarnej Polski o listę kilkudziesięciu dotacji, jakie z resortu edukacji otrzymały organizacje związane z obozem władzy, Kowalski desperacko starał się odbić piłeczkę.

Zapytał, czy "Gazeta Wyborcza" nie mogłaby się lepiej "przyglądnąć" Fundacji Batorego. Reporterka tylko na to czekała, a jej reakcja była błyskawiczna.

- "Przyjrzała", jak już po polsku mówimy, to po pierwsze. Po drugie, panie pośle, proszę odpowiedzieć na moje pytanie - odparła bez namysłu Dobrosz-Oracz.
Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż