aktualizacja 

Adele zapłaciła 58 mln dol. Postawiła gwiazdorowi zaskakujący warunek

66

Sylvester Stallone wyjawił mediom, jak wyglądały jego negocjacje z Adele w zeszłym roku. Piosenkarka chciała kupić jego rezydencję w Los Angeles. Postawiła jednak jeden warunek, który zaskoczył aktora.

Adele zapłaciła 58 mln dol. Postawiła gwiazdorowi zaskakujący warunek
Tę potyczkę ze Stallone wygrała Adele (Wikimedia Commons)

W wywiadzie dla "The Wall Street Journal" Stallone został zapytany o pomnik filmowego Rocky'ego, który w rezydencji w LA zajmuje dumne miejsce nad basenem. Stallone zapewnił, że przy sprzedaży domu chce go ze sobą zabrać. Ale Adele pokrzyżowała jego plany.

Aktor wyjawił, że autorka hitu "Easy on Me" postanowiła nie być "easy on him" i zapowiedziała, że ten warunek nie podlega negocjacjom i jeśli się nie zgodzi zostawić jej pomnika, to pogrzebie całą ich umowę.

Ostatecznie Stallone zgodził się pozostawić na miejscu pomnik swojej kultowej postaci i przyznał, że spodobała mu się wizja Adele. Jak podał portal TMZ, gwiazda całkowicie odnowiła rezydencję, za którą zapłaciła filmowemu odtwórcy Rocky'ego 58mln usd (ok. 237mln zł).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Samarytanin" (2022) - zwiastun filmu.

Stworzył legendę, choć nie miał do niej żadnych praw

Film, który rozsławił uwiecznionego na pomniku bohatera, został wydany w 1976 roku. Wyreżyserował go John G. Avildsen. "Rocky" stał się jednym z najsłynniejszych filmów i rozsławił samego Sylvestra Stallone'a. Dzieło Avildsena zdobyło trzy Oskary, w tym za najlepszy film, a Stallone był nominowany do nagrody dla najlepszego aktora za główną rolę w filmie. W 2016 roku na ekrany trafił spinoff "Creed", gdzie Stallone ponownie wcielił się w rolę Rocky'ego, tym razem drugoplanową. I za nią także był nominowany do statuetki Oskara.

W zeszłym roku Stallone udzielił wywiady "The Hollywood Reporter", w którym wyznał że jest wściekły na Irwina Winklera, producenta serii "Rocky" i "Creed", oraz jego syna Davida Winklera. W sporze chodzi o prawa autorskie, a właściwie ich brak.

To była umowa, która została zawarta bez mojej wiedzy przez ludzi, o których myślałem, że są mi bliscy i zasadniczo odebrali wszelkie prawa, jakie bym miał - wyznał aktor.

On sam w czasach produkcji "Rocky'ego" był skupiony na pracy i nie przypuszczał, że film ten stanie się tak kultowy.

Nigdy nie użyłem żadnej kwestii autorstwa kogoś innego. A ironia polega na tym, że nie posiadam praw do żadnej z nich. Ludzie, którzy nie zrobili dosłownie niczego, mają nad tym kontrolę - dodał Stallone.

Aktor przyznał, że producenci chcieli zrobić kolejnego "Rocky'ego", jednak on sam to zablokował. Warto przypomnieć, że Stallone nie tylko wcielił się w rolę kultowego Rocky'ego Balboa w 1976 roku, ale też napisał do tego filmu 90-stronnicowy scenariusz w zaledwie trzy dni.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić