Caroline Derpienski imprezowała z Donaldem Trumpem. Co jej powiedział?
Caroline Derpienski już kiedyś przyznała się do bycia fanką Donalda Trumpa, którego uwagę miała przykuć swoją urodą. Ostatnio celebrytka miała kolejną okazję do spotkania ze swoim kontrowersyjnym idolem, bawiąc się w jego przepysznej rezydencji. Zdradziła też, co jej powiedział polityk.
Caroline Derpienski nieoczekiwanie wyrasta na jedną z najbardziej polaryzujących osobowości w rodzimym świecie rozrywki. Trzeba przyznać, że dążąca do sławy celebrytka potrafi robić wokół siebie hałas i sprytnie wykorzystuje tę zdolność.
23-latka z entuzjazmem dzieli się w mediach społecznościowych swoim życiem po drugiej stronie Atlantyku, u boku "latynoskiego miliardera". Jednak niektóre z opowieści "królowej" od samego początku wydają się mało przekonujące.
Po publikacji artykułu w "Pudelku", demaskującego rzekomego partnera Caroline, jej wiarygodność została poważnie podważona.
Spotkanie Caroline Derpienski z Donaldem Trumpem
Przygody Caroline Derpienski w USA nadal budzą duże zainteresowanie. Szczególnie kiedy gwiazda udowadnia, jak spędza czas poza granicami kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Zakościelny o powrocie serialu "Kryminalni". "Dostałem taką propozycję"
Niedawno celebrytka ponownie pojawiła się w ekskluzywnej posiadłości Mar-A-Lago, należącej do samego Donalda Trumpa. Bawiła się na imprezie u milionera i polityka.
Jak wielokrotnie podkreślała, jest zagorzałą fanką byłego prezydenta USA, więc jej ostatnia wizyta musiała być dla niej szczególna. Wcześniej zwierzyła się "Pudelkowi" i opowiedziała o tym, jak kontrowersyjny polityk zawładnął jej sercem.
Bardzo uwielbiam Trumpa. Za to, że powiedział, że jestem piękna. To było tak, że dostałem od niego zaproszenie do Mar-a-Lago. On gości, których zaprasza, traktuje bardzo dobrze, do każdego podchodzi, każdego pozdrawia. Ja akurat miałam sukienkę z dużym dekoltem i powiedział, że jestem "beautiful" - opowiedziała w rozmowie z reporterem "Pudelka".
Caroline Derpienski bawiła się na imprezie u Donalda Trumpa
Caroline Derpienski przybyła na imprezę u Trumpa w unikalnym różowo-białym Rolls-Royce'u wartym dwa miliony dolarów. Przypomnijmy, że pojazd ozdobiony jest grafiką z wizerunkiem celebrytki. Podczas zabawy w Mar-a-Lago nie mogło zabraknąć samego gospodarza.
Wydaje się jednak, że były prezydent USA poświęcił uczestnikom jedynie krótką chwilę. Tym razem Derpienski nie udało się zrobić zdjęcia z 77-letnim gospodarzem.
Czytaj także: Popek ma kłopoty. Zawiadomienie do prokuratury