Dramatyczne wyznanie córki Urszuli Dudziak. "Droga do zatracenia"

11

Przez wiele lat Mika Urbaniak borykała się z uzależnieniem od alkoholu. Na szczęście najtrudniejszy czas ma już za sobą. Bardzo istotne jest niewątpliwie to, że córka Urszuli Dudziak może liczyć na wsparcie bliskich.

Dramatyczne wyznanie córki Urszuli Dudziak. "Droga do zatracenia"
Urszula Dudziak, Mika Urbaniak (AKPA)

Rodzice Miki Urbaniak zarazili ją miłością do muzyki. Nie osiągnęła tak wielkiego sukcesu jak oni, jednak może się pochwalić kilkoma sukcesami. Warto wspomnieć choćby to, że za debiutancką płytę "Closer" dostała Fryderyka.

Jej utwory nie pojawiały się w największych rozgłośniach radiowych. To dlatego, że postawiła na jazz, który był kierowany głównie do muzycznych koneserów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ewa Chodakowska o obecnej polityce, konkurencji na rynku oraz macierzyństwie

W pewnej chwili Mika Urbaniak zrezygnowała z rozwijania kariery. Okazuje się, że córka Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka musiała zmierzyć się z poważnymi problemami. W 2004 roku zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową.

Artystka ujawniła za pośrednictwem "Twojego Stylu", że czuła się tak, jakby miała w głowie tykającą bombę. Przed poznaniem diagnozy lekarskiej, "leczyła się" we własnym zakresie. "Znieczulenie" przynosił alkohol. Do tego doszły narkotyki. Niestety, w pewnym momencie była już w takim stanie, że po używki sięgała każdego dnia.

To była droga do zatracenia. Piłam dziewięć lat. Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że mam chorobę dwubiegunową - zaznaczyła Mika Urbaniak w rozmowie z "Twoim Stylem".

Mika Urbaniak wychodzi na prostą

Wsparcie bliskich sprawiło, że Mika zdołała ustabilizować sytuację zdrowotną. Obecnie miewa się już znacznie lepiej.

Od roku żyję w równowadze. Nadal biorę leki, ale w małych dawkach i nie planuję ich odstawić. Mam wspaniałego lekarza. Profesor Marcin Wojnar idealnie ustawił mi leki. Jest bardzo empatyczny. Zobaczymy, jak to się dalej potoczy. Ale naprawdę czuję się o wiele lepiej. Od dłuższego czasu nie jestem już ani w manii, ani w depresji. A przeżyłam wiele depresji, nawet na lekach - podkreśliła w rozmowie z "Vivą".
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić