Ewa Farna w ogniu krytyki. "Masz krew na rękach"

124

Ewa Farna rozwścieczyła fanów. Wszystko za sprawą podjęcia współpracy z jedną ze znanych marek kosmetycznych. Piosenkarka uznała, że nie może przechodzić obojętnie obok hejtu. Postanowiła zabrać głos.

Ewa Farna w ogniu krytyki. "Masz krew na rękach"
Ewa Farna (AKPA)

Ostatnio Ewa Farna została ambasadorką jednej z największych marek w branży beauty. Piosenkarka była tym faktem bardzo rozemocjonowana. Nie kryła tego w mediach społecznościowych.

Ale się jaram! Czekałam na tę propozycję od lat! - podkreślała na Instagramie.

Fani tego entuzjazmu nie podzielili. W komentarzach można wyczuć wyraźne niezadowolenie z ruchu wokalistki.

Zawiodłem się na Tobie!!! (...) to firma, która testuje kosmetyki na zwierzętach. Myślałem jednak, że kasa nie jest dla Ciebie najważniejsza... Szoooook. Masz krew i cierpienie zwierząt na rękach! - czytamy.

Ewa Farna reaguje na hejt

Piosenkarka uznała, że powinna zareagować na mocne słowa internautów. "Pogadamy o tym na bank, też tutaj u mnie na IG, może na lajfie - było to jedno z pierwszych pytań do nich. Nie jest mi to obojętne, a sama byłam miło zaskoczona tym, jak jest naprawdę. Ale o tym innym razem, nie ominiemy tego tematu i to może być ciekawy edukacyjny lajf" - zaznaczała Farna.

O wszystko pytałam, na wszystko dostałam odpowiedź. Przynajmniej z wytłumaczenia ich przedstawicieli, bo na tym muszę polegać, nie jest to wcale takie łatwe i czarnobiałe. W Europie znowu nie byłyby dopuszczone do sprzedaży kosmetyki testowane na zwierzętach... ale jak powiedziałam - będzie jeszcze ten temat w związku z tym poruszany tutaj przeze mnie. To są ważne rzeczy i fajnie się w nich wzajemnie edukować, dobrze, że też na to zwracasz uwagę! - pisała nieco później.
Zobacz także: Krupa o pomocy na granicy Ukriany
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić