Joanna Senyszyn nie oszczędza. Robi to co tydzień
Joanna Senyszyn to była posłanka Lewicy. Polityk wielokrotnie udowadniała, że ma wielką klasę. Choć w październikowych wyborach nie uzyskała mandatu do Sejmu, to i tak bardzo troszczy się o nienaganny wygląd. Szczegóły ujawniła w rozmowie z dziennikiem "Super Express".
Joanna Senyszyn na przestrzeni ostatnich lat udowadniała, że wygląd jest dla niej bardzo ważny. Troszczyła się o odpowiednie kreacje, ale i makijaż czy fryzurę. Włosy są dla niej niebywale istotne.
Do fryzjera chodzę co tydzień, bo uważam, że nie ma to jak ręka fachowca. I przez cały tydzień nie mam żadnych kłopotów z uczesaniem - powiedziała "Super Expressowi".
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnio ponownie odwiedziła ulubioną fryzjerkę w Gdyni. Efekt? Kolejna spektakularna przemiana Joanny Senyszyn.
Mam bardzo dobrą fryzjerkę, która ma różne pomysły. Z krótkich włosów za dużo nie można zrobić, ale mniej więcej stara się mnie czesać troszkę inaczej za każdym razem, żeby była jakaś odmiana - wyznała.
Była posłanka Lewicy nie ukrywa, że relatywnie często przycina włosy. Farbuje je natomiast co dwa i pół tygodnia. Wszystko po to, by nie mieć odrostów.
Ile Joanna Senyszyn płaci za fryzjera?
W trakcie rozmowy z "SE" Senyszyn podkreśliła, że jej fryzjerka ma umiarkowane ceny. Konkretnych stawek nie podała, ale zauważyła, że w wyniku inflacji w Polsce wszystko zdrożało, więc ma świadomość, iż nie wszystkie kobiety stać na regularne wizyty w salonie fryzjerskim.
Jak są mieszkankami np. wsi to też nie mają nawet takiego fryzjera w zasięgu ręki. Najważniejsze jest to, żeby dbać o włosy, ponieważ włosy są ważnym elementem naszego wyglądu. I jeżeli zdecydujemy się je farbować, to róbmy to tak, żeby nie było widać odrostów! - podsumowała.