Marianna Schreiber jest feministką? Ostry komentarz celebrytki

15

Marianna Schreiber bardzo chętnie zabiera głos w sieci na temat życia społecznego i prywatnego. Tak było również w przypadku... feministek, które Schreiber mocno skrytykowała.

Marianna Schreiber jest feministką? Ostry komentarz celebrytki
Marianna Schreiber jest feministką? Ostry komentarz celebrytki (Licencjodawca, AKPA)

Przypomnijmy, Marianna Schreiber dwa lata temu zgłosiła się do 10. edycji "Top Model" w tajemnicy przed małżonkiem. Po emisji odcinka z jej udziałem, o kobiecie zrobiło się głośno. Z racji kontrowersyjnych poglądów w przeszłości, na Schreiber wylał się hejt, a ona postanowiła z nim walczyć.

Po dwóch latach Schreiber nie angażuje się już w modeling, ani politykę, bowiem została wyrzucona z partii, którą założyła. Brzmi to kuriozalnie, jednak takie są realia. Obecnie swoje zasięgi Marianna wykorzystuje do komunikowania się z internautami i wyrażania swoich poglądów.

Teraz zabrała głos na temat feministek i jak dowiadujemy się z jej obszernego wpisu, nie cieszą się one żadnym uznaniem Schreiber.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy komentują kuriozalne słowa Andrzeja Dudy podczas Święta Policji
Dla mnie feminizm to walka o równouprawnienie - co w praktyce, w przypadku Polski w jakimś stopniu już się zrealizowało. Ale bynajmniej nie jest to zasługa Pani Środy czy Pani Lempart, tylko naszych prababć i....tych, którzy mieli interes wyborczy w przyznaniu kobietom praw wyborczych - już w 1918 roku. Dziś większość postulatów feministek nie ma nic wspólnego z walką o prawa kobiet, tylko z promocją samych siebie, oraz swych skrajnie lewicowych ideologii - napisała ostro Schreiber.

Schreiber jest kobietą, a nie feministką

Celebrytka jak dotąd uważała siebie za feministkę, czyli osobę równą mężczyznom. Obecnie jednak ma zupełnie inne zdanie. Uważa, że to co prezentują rodzime feministki to promowanie własnych osób, skrajnie lewicowa ideologia oraz antagonizowanie płci.

To co promują osoby takie jak Pani Lempart to tak naprawdę kobiecy szowinizm, wynikający z ich kompleksów względem mężczyzn. Ja ich na szczęście nie mam. Jestem kobietą, matką, żoną - i w każdej z tych ról czuję się dobrze - dodaje.
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić