Miała już wchodzić na scenę. Nagle do Cichopek napisały dzieci
Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla Kasi Cichopek. Stresu absolutnie jej nie brakuje. Generują go trudne relacje z Marcinem Hakielem, a ostatnio też debiut podczas festiwalu w Opolu. Okazuje się, że krótko przed wejściem na scenę celebrytka otrzymała szereg wiadomości.
O Kasi Cichopek ostatnimi czasy jest bardzo głośno, głównie za sprawą jej miłosnych perturbacji. Dużo mówi się jednak również o jej debiucie podczas festiwalu muzycznego w Opolu.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Celebrytka nie ukrywa, że bardzo mocno to przeżywała. Podczas wydarzenia towarzyszył jej stres.
Jestem wzruszona, to wielkie wyróżnienie. Była trema, ale ona mnie uskrzydla, mobilizuje i dodaje wiatru w żagle - podkreśliła Cichopek w rozmowie z "Faktem".
Gdy Kasia Cichopek już prawie wchodziła na scenę, stres coraz mocniej dawał się we znaki. Wówczas odezwały się pociechy gwiazdy.
Pisały mi SMS-y, że trzymają za mnie kciuki. Pisałam im, że się stresuję, a one odpisały, że będę świetna - ujawniła aktorka.
Kasia Cichopek nic nie ukrywa. "Sytuacja jest trudna"
Ten rok nie jest łatwy dla Kasi Cichopek. To przede wszystkim za sprawą trwających perturbacji miłosnych.
Zawsze to dzieci i rodzina są dla mnie priorytetem. Dbam o ich szczęście i bezpieczeństwo. Rzeczywiście ten rok jest dla mnie trudny, ale mając takie wsparcie - rodziny, bliskich, przyjaciół, ale też pracodawców - mam wrażenie, że przejdziemy przez to może nie bezboleśnie, bo wiadomo, sytuacja jest trudna, ale zwycięsko - podkreśliła celebrytka, cytowana przez "Fakt".