Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Szczere wyznanie Richardson. "Nie poznaję dziewczyny"

7

Monika Richardson przez długi czas pracowała w mediach. Po głośnym odejściu z TVP zajęła się rozwijaniem własnego biznesu. Teraz za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się kilkoma przemyśleniami na temat swojego postępowania sprzed 10 lat. - Patrzę na siebie sprzed nie tak dawna (...) i kompletnie nie poznaję dziewczyny na zdjęciu - napisała.

Szczere wyznanie Richardson. "Nie poznaję dziewczyny"
Monika Richardson (AKPA, Podlewski)

Monika Richardson przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek i prezenterek Telewizji Polskiej. Prowadzone przez nią programy - jak m.in. "Pytaniu na śniadanie", czy "Europa da się lubić" - cieszyły się sporą popularnością wśród telewidzów.

Jednak w mediach rozpisywano się nie tylko na temat jej kariery zawodowej. Niejednokrotnie głośno było o małżeństwach i rozwodach Richardson.

W 2021 roku prasa żyła jej rozstaniem ze Zbigniewem Zamachowskim. Para długo formalnie pozostawała małżeństwem. Dopiero w połowie września br. dziennikarka i aktor poinformowali o rozwodzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Anita Sokołowska odeszła z "Przyjaciółek". Zdradziła, o czym rozmawiała z Miszczakiem i Sochą

Monika Richardson kilka lat temu porzuciła pracę w telewizji i skupiła się na pracy we własnej szkole językowej. Oprócz tego aktywnie działa w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Instagramie, gdzie jej poczynania śledzi prawie 40 tysięcy użytkowników.

Szczere wyznanie Moniki Richardson. "Nie poznaję dziewczyny na zdjęciu"

Dziennikarka chętnie pokazuje na profilu kulisy prywatnego życia. W najnowszym wpisie 51-latka podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami na temat samej siebie sprzed kilku lat.

Patrzę na siebie sprzed nie tak dawna - festiwal filmowy w Gdyni AD 2010 - i kompletnie nie poznaję dziewczyny na zdjęciu - zaczęła.

Jak zaznaczyła - nie chodzi o kolor włosów. - Jak się dobrze przyjrzeć, wy także zobaczycie to przestraszone zwierzątko, pełne nadziei, ale też żyjące w ciągłym lęku. Chciałam więcej, bardziej, wyżej, lepiej. Tylko po co? I jakim kosztem? Dzisiaj już nie pamiętam… - napisała.

Przytulam tę dziewczynę, nigdy nie miała zła w sercu, to wiem na pewno, była po prostu bardzo zagubiona - podkreśliła.
Taka znana rumba mi się przypomina: "Tanto te miento que me lo creo…" Tak Cię okłamuję, że sama w to wierzę…. Nie psujcie siebie - tymi słowami zakończyła wpis.

Głos internautów

Post Moniki Richardson skomentowała Marcelina Zawadzka. "Bardzo to rozumiem" - napisała. Inne kobiety również utożsamiały się z słowami dziennikarki.

"Każda kobieta po różnych przejściach życiowych, niepowodzeń osobistych, czy zawodowych ma takie zdjęcia", "Ja z takim niedowierzaniem patrzę na swoje zdjęcia z dzieciństwa. I aż chce mi się zapytać: kim jesteś dziewczynko?", "Wszystkie przez to przechodziliśmy. Boże, dobrze, że za nami malinka, udowadnianie, że jesteśmy mądrzejsze, szczuplejsze itd.,itp. Bogu dzięki za 50.! - pisały internautki.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić