Youtuber Kickster o Buddzie. Mówi o loteriach

Kamil L., znany w sieci jako Budda został zatrzymany. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Buddzie grozi kara nawet 10 lat więzienia. Sprawę specjalnie dla o2.pl komentuje Sebastian Kraszewski znany jako Kickster. Popularny influencer przyznaje, że znał się z Buddą, ale "nie ma pojęcia, co zawiodło przy organizowanych przez niego loteriach".

Kickster mówi o znajomości z Buddą i organizacji loteriiKickster mówi o znajomości z Buddą i organizacji loterii
Źródło zdjęć: © Facebook, Youtube
Marcin Lewicki

Do zatrzymania Kamila L. doszło w poniedziałek 14 października. Wraz z popularnym influencerem funkcjonariusze CBŚP zatrzymali dziewięć innych osób. Twórcy zarzuca się m.in. kierowanie oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy i organizację nielegalnych gier hazardowych.

Na wniosek prokuratury w Szczecinie i zgodnie z decyzją sądu, Budda trafił do aresztu na trzy miesiące. Łącznie grozi mu 10 lat pozbawienia wolności. Zatrzymanie youtubera to szok dla opinii publicznej. Kamil L. brał bowiem udział w wielu akcjach charytatywnych. Zwracał na siebie uwagę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kosel o Pandora Gate: "Dobrze, że nikt nie jest bezkarny"

Zatrzymanego Buddę zna Sebastian "Kickster Kraszewski". To znany influencer motoryzacyjny, który ma prawie milion subskrypcji w serwisie YouTube. W rozmowie z o2.pl Kickster nie chce wprost komentować aresztowania Kamila L. Przyznaje jednak, że "Budda cenił jego twórczość".

Znaliśmy się z Buddą. Powiedział kiedyś na Stadionie Narodowym, że oglądał moje filmy, jak jeździł "na zmywak". Mówił, że się nimi inspirował. Na temat samego zatrzymania Buddy nie chcę się wypowiadać. Myślę, że nie warto - mówi Kickster w rozmowie z o2.pl.

Jak wygląda organizacja loterii? "Procedura trwa kilka miesięcy".

Spytaliśmy Kickstera o kwestię organizacji loterii. Influencer był twarzą takiej gry. Podobnie jak u Buddy, można było wygrać u niego samochody. Łączna wartość nagród w loterii firmowanej przez Kraszewskiego przekroczyła 1,3 mln zł.

Okazuje się, że procedura trwa kilka miesięcy i nie należy do łatwych. Co ciekawe, całość jest nadzorowana przez urzędników państwowych. W teorii nic nie powinno działać niezgodnie z obowiązującym prawem.

Organizacja takiej loterii wymaga wielu zgód urzędów i opinii prawnych. Liczba wymaganych dokumentów jest ogromna, a procedura trwa kilka miesięcy. Jest ściśle nadzorowana przez urzędników. Trudno mi powiedzieć, co zawiodło i czy coś zawiodło w przypadku Buddy. Nie znam tej sprawy od wewnątrz. Mogę mówić na bazie moich doświadczeń - powiedział Kraszewski w rozmowie z o2.pl.

Loterię dla Kickstera organizowała spółka Influi. Jej prezesem jest Tomasz Ch., który również został zatrzymany w sprawie. Spółka współpracowała lub współpracuje z wieloma twórcami internetowymi i influencerami.

Jak możemy przeczytać na stronie firmy, wśród nich są m.in. marka Fame MMA, Adam Kornacki, Szymon "Isamu" Kasprzak, Wojciech Sura, Szymon Czerwiński i Strzelecki GARAGE.

Loterię dla mnie organizowała zewnętrzna, doświadczona firma. Według mojej wiedzy cała procedura odbyła się zgodnie z prawem. Oczywiście, można to porównać do akcji marketingowej napoju. Influencer, który reklamuje tego typu produkt nigdy nie ma gwarancji, że produkt ten będzie smakował czy ma odpowiednie walory odżywcze. Tak jest też w przypadku loterii. Koniecznych jest jednak wiele zabezpieczeń m.in. nagrody i budżet płacowy - tłumaczy nam Kickster.

Dodajmy, że Kamil L. pseudonim "Budda" nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Prawnik mężczyzny dr Mateusz Mickiewicz uważa, że "decyzja o aresztowaniu influencera jest zaskakująca i nieuprawniona". Planuję ją zaskarżyć.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek