34-latka z Mazowsza zna cały świat. "Żona była moją sponsorką"

Jarosław Jarząbkowski, szerszej publiczności znany jest jako PaszaBiceps, a w ostatnich latach - Papito. W świecie e-sportu, zarówno w Polsce, jak i za granicą nie ma osoby, która by go nie kojarzyła. Choć na grach udało mu się uzbierać majątek, a z nazwiska zrobić markę samą w sobie, w wywiadzie udzielonym Karolinie Sobocińskiej w programie "Obgadane" przyznał, że jego droga na szczyt była wyboista, a samo dążenie do celu pełne wyrzeczeń i kłód rzucanych pod nogi.

PashaPapito
Źródło zdjęć: © Instagram
Karolina Sobocińska

Jarosław Jarząbkowski to już niemal żywa legenda e-sportu. Ze względu na swoje liczne nagrody (na swoim koncie ma aż 43 zwycięstwa) 34-latek z Mazowsza porównywany jest często do... Roberta Lewandowskiego.

Miło to słyszeć. Nie mam z tym problemu, że ktoś mnie do kogoś porównuje, szczególnie do takiej osoby, jaką jest Robert Lewandowski, która w sporcie osiągnęła tak naprawdę wszystko - powiedział Karolinie Sobocińskiej w programie "Obgadane" Papito.

Pasha, bo pod takim pseudonimem zdobywał swoją popularność zawodnik ma z naszym czołowym napastnikiem więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. Pochodzący z małej podwarszawskiej miejscowości Nasielsk chłopak chciał być piłkarzem. - Miałem jedno marzenie: zostać piłkarzem sportowym, a gdyby mi ktoś powiedział, że zostanę graczem e-sportowym, to za żadne pieniądze nie uwierzyłbym w to - wspomina po latach.

Kariera szła do przodu, dostałem powołanie do kadry Mazowsza. Już tam ta kariera [piłkarska - red.] nabierała rozpędu - opowiadał gracz.

Niestety, wychowywany przez mamę i babcię chłopak bardzo się buntował. To przeszkodziło mu w dalszym rozwoju marzenia. Duch rywalizacji jednak w nim pozostał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

34-latka z Mazowsza zna cały świat. "Żona była moją sponsorką"

Zaczęło się od kafejki

Gdy w miasteczku powstała kafejka internetowa, wraz z kolegami ze szkoły postanowił sprawdzić, co tam można robić. Później spędzał w niej coraz więcej czasu - W pewnym stopniu myślę, że to było jakieś uzależnienie - przyznaje po latach.

Największą frajdę sprawiała mu gra w Counter Strike'a. Po wieloletnim amatorskim graniu w strzelankę, w 2010 r. przypadek sprawił, że Pasha pojechał na pierwszy poważny turniej, w którym wraz z drużyną zajął 3. miejsce.

To było coś niesamowitego, bo nagle, pół roku wcześniej napisał do mnie kolega: "Słuchaj Pasha, jeden z nas nie może jechać na turniej, ma zaliczenie na studiach, czy nie chciałbyś z nami zagrać?" - opowiada Jarząbkowski.

Od tamtej pory wygrał 43 oficjalne turnieje, 26 razy był drugi i 42 razy kończył swój udział na półfinałach (stan na 4 stycznia 2020 r.). Nie zawsze jednak było kolorowo.

Imał się różnych prac

Zanim kariera młodego zawodnika rozkręciła się na dobre, musiał mierzyć się z niskimi zarobkami i nieprzychylnymi komentarzami, nawet ze strony najbliższych. - Najgorsze były rozmówki przy stole, jak ktoś pytał co robię - opowiada 34-latek.

Wcześniej wszyscy próbowali wybić mu gry z głowy. - Nie słuchałem nikogo, po maturze poszedłem na budowę, zacząłem studia, nie dotrwałem do pierwszej sesji, później byłem elektrykiem, no i stwierdziłem, że to nie dla mnie - przyznaje.

Decyzja zapadła na weselu

Decyzję o tym, że grami zajmie się na poważnie podjął... na swoim weselu.

Powiedziałem chłopakom miesiąc wcześniej, że już nie będę grał i koledzy powiedzieli na weselu "wróćmy, jest szansa, by jeszcze raz odbudować to". No i wróciłem, rzuciłem pracę. Na weselu do północy jeszcze miałem u niego [szefa - red.] przyklepany stołek w pracy, a po oczepinach powiedziałem mu: "przepraszam ja jednak do pracy nie idę". Powiedziałem mu, że będę kontynuować jako gracz - przyznał najpopularniejszy polski e-sportowiec.

"Żona była moją sponsorką"

To właśnie dzięki wierze i wsparciu ukochanej, którą poznał jeszcze w szkole, przetrwał trudny okres. Z gier zarabiał 300 zł miesięcznie i jedynie dokładał się do rodzinnego budżetu. Miał w sobie jednak wolę walki o dobre życie dla siebie i swojej rodziny.

Moja żona sprzedawała buty, a ja siedziałem na komputerze i grałem, wciąż wierząc, że ten sukces nadejdzie. Wstawała [żona - red.] na godz. 5 rano i musiała nas utrzymywać, była moją sponsorką - opowiada dziś już ze śmiechem Pasha.

Trud się opłacił. Na świecie nie ma zawodnika, który nie wiedziałby, kim jest Pasha.

Międzynarodowy sukces go jednak nie zmienił. - Wiem, że przepracowałem solidnie tę całą swoją karierę – nie mam żadnej czarnej rysy w swojej historii, cały czas jestem otwarty, przyjazny - powiedział w programie "Obgadane".

Teraz stawia na młodych

Dziś jest już na sportowej emeryturze, ale nie oznacza to, że odsunął się w cień. Teraz ma nową misję - w dzieciach (nie tylko swoich) chce zaszczepić ducha rywalizacji i... miłość do sportu. To właśnie dlatego powstała inicjatywa Pasha Gaming Camp.

Na tego typu obozach dzieci spędzają trzy godziny dziennie grając w gry. Resztę dnia - na bieganiu, trenowaniu muay thai, rowerach. - To połączenie sportu i e-sportu trafiło do młodych graczy i ich rodziców - przyznaje Papito. Tak go nazwano, gdy został ojcem.

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?