VDB| 
aktualizacja 

Będzie rewanż po 22 latach? Wszystko przez internetowy viral

4

Kilka dni temu Julius Francis przypomniał światu o swoim istnieniu. Były pięściarz wagi ciężkiej pracuje obecnie jako ochroniarz i to właśnie jego starcie z krewkim awanturnikiem stało się internetowym hitem. Teraz możliwe, że po 22 latach dojdzie do rewanżu z Mikem Tysonem.

Będzie rewanż po 22 latach? Wszystko przez internetowy viral
Mike Tyson i Julius Francis (Twitter)

Z pewnością nie można powiedzieć, że Julius Francis to jeden z tych zawodników, który dominował w wadze ciężkiej. Brytyjczyk był jednak na przełomie lat 90 XX wieku i 10 XXI wieku jednym z popularniejszych zawodników, którzy testowali pretendentów do większych celów. W skrócie był tzw. journeymanem.

Bogaty rekord

Wystarczy powiedzieć, że w rekordzie Juliusa Francisa są naprawdę potężne nazwiska. Jogn Ruiz, Witalij Kliczko czy Mike Tyson to przecież jedni z najlepszych zawodników w historii wagi ciężkiej. Jak się okazuje, może dojść do rewanżu z ostatnim z wymienionych zawodników.

Mike Tyson niedawno wrócił do sportu. W 2020 roku zmierzył się w walce pokazowej z Roy'em Jonesem Jr i trzeba przyznać, że pokazał się z bardzo dobrej strony. Od jakiegoś czasu "Żelazny Mike" szuka kolejnego rywala, ale są z tym wyraźne problemy. Teraz do takiego starcia zgłasza się wspomniany Francis.

- Jeżeli jakiś promotor jest chętny na zorganizowanie tej walki, to jestem chętny. Nie lubię rozmawiać o pieniądzach, ale za dobrą wypłatę mogę wyjść do ringu - mówił Julius Francis w rozmowie z TMZ.com.

Zobacz także: Chwile grozy Neymara

Mówi się, że Brytyjczyk mógłby niedługo zmierzyć się, z którymś z braci Logan. Jednak Francis w rozmowie z TMZ.com zaprzeczył tym doniesieniom. Jest on w stanie wznowić karierę tylko dla jednego zawodnika - Mike'a Tysona.

Szczyt popularności

Julius Francis zakończył karierę w boksie w 2006 roku. Rok później jeszcze próbował sił w MMA, ale z miernym skutkiem. Od tamtego czasu żył z dala od blasków fleszy. Wszystko się zmieniło kilka dni temu.

Brytyjczyk obecnie pracuje jako ochroniarz. Podczas jedno z wydarzeń, które zabezpieczał miał doczynienia z nabuzowanym agresorem. Ich starcie jednak nie trwało długo. Chociaż "rywal" był dużo młodszy, to wystarczył zaledwie cios Francisa, aby go uspokoić na dłuższy czas. Od tamtej pory coraz częściej mówi się o jego powrocie do ringu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Tego po Burneice nikt się nie spodziewał (wideo)
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić