Genialna Polka w końcu zatrzymana. Iga Świątek walczyła do końca

Iga Świątek do niedzielnego meczu miała fantastyczną serię 10 wygranych spotkań w turniejach wielkoszlemowych bez straty chociażby seta. Jednak w IV rundzie Australian Open fantastyczną Polkę powstrzymała wiceliderka światowego rankingu - Simona Halep.

Iga Świątek po meczu z Simoną HalepIga Świątek po meczu z Simoną Halep
Źródło zdjęć: © EPA | DEAN LEWINS

Spotkanie IV rundy Australian Open pomiędzy Igą Świątek a Simoną Halep zapowiadało się doskonale. Z tego też powodu zostało ustawione na zwieńczenie tego dnia na kortach w Melbourne. Trzeba przyznać, że założenia były zgodne z rzeczywistością. Obie zawodniczki pokazały świetny tenis, jednak to ostatecznie Rumunka okazała się być lepsza i wygrała 3:6, 6:1, 6:4.

Już pierwszy set niedzielnego spotkania pokazał, że będzie to spotkanie na bardzo wysokim poziomie. Obie zawodniczki rywalizowały punkt za punkt i były niemal bezbłędne. W pewnym momencie jednak Simona Halep straciła koncentrację i Polka ją przełamała. Potem Iga Świątek utrzymała tę przewagę i pewnie wygrała seta.

Jednak przegrana w pierwszym secie tylko dodatkowo zmotywowała wiceliderkę światowego rankingu. Simona Halep rozpoczęła bardzo energetycznie i Polka była w głębokiej defensywie. Widać było, że kiedy Rumunka mocniej nacisnęła Świątek, to młoda zawodniczka wyraźnie traciła wcześniejszy, bardzo dobry rytm. Z każdym kolejnym gemem Polka robiła coraz więcej błędów i poskutkowało to zdecydowaną wygraną Halep w drugim secie.

Do decydującego starcia Helep wyszła z większą pewnością siebie. To przyniosło Rumunce szybkie przełamanie Polki, jednak Iga Świątek szybko skontrowała i odrobiła te straty. Ostatecznie jednak to Rumunka pokazała zdecydowanie większe doświadczenie i w kluczowych momentach spotkania zachowywała zimną krew, co przyniosło jej ostateczną wygraną.

Spotkanie pomiędzy Igą Świątek a Simoną Halep trwało 1 godzinę i 50 minut. W tym czasie obie panie pokazały świetny tenis, jednakże Polka musiała uznać wyższość rywalki. W ten sposób Iga Świątek zakończyła swój udział w turnieju indywidualnym na kortach w Melbourne.

- W drugim secie popełniłam wiele niewymuszonych błędów. W trzecim secie starałam się dać z siebie wszystko, ale ona zagrała świetnie i mądrze. Podziwiam ją, ponieważ potrafiła zmienić taktykę i zagrać wspaniale. To odróżnia wielkie mistrzynie od mniej doświadczonych tenisistek - podsumowała spotkanie Iga Świątek na pomeczowej konferencji prasowej.

Iga Świątek w Australian Open występuje jeszcze w turnieju miksta w parze z innym Polakiem - Łukaszem Kubotem. W II rundzie tej rywalizacji zmierzą się z amerykańsko-belgijską parą Hayley Carter i Sander Gillie.

MMA. Nokaut roku?! Zobacz niesamowite uderzenie, zawodnik upadł na twarz

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?