Karaś zmierza po rekord świata. Przewaga stale rośnie

Pomimo dwuletniej dyskwalifikacji Robert Karaś dostał zgodę na start w triathlonowych zawodach i celuje w rekord świata. Na półmetku pięciokrotnego Ironmana może być z siebie dumny, bo jego wynik jest imponujący.

Robert KaraśRobert Karaś
Źródło zdjęć: © Instagram

W ostatnich miesiącach Robert Karaś w Dubaju mocno pracował nad formą. Wyjechał tam wspólnie ze swoją ukochaną Agnieszką Włodarczyk oraz ich synem, którzy mocno go dopingowali i motywowali do pracy. Efekty już widać.

Karaś - pomimo dwuletniej dyskwalifikacji za doping - został dopuszczony do startu w amerykańskim Clermont w zawodach na dystansie pięciokrotnego Ironmana, które organizuje federacja WUTA (Światowa Organizacja Ultratriathlonu). Do boju ruszył 22 lutego. I trzeba przyznać, że Polak kręci bardzo dobre wyniki.

35-latek ma jasny cel. Nie interesuje go tylko zwycięstwo, ale i ustanowienie rekordu świata. Dystans? 19 kilometrów pływania, 900 kilometrów jazdy na rowerze i na koniec 211 kilometrów biegu. I Polak idzie mocno po swoje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Jak wygląda aktualna sytuacja na trasie? Pływanie zakończył w niecałe 5 godzin, co okazało się wynikiem o trzy godziny lepszym od aktualnego rekordu świata. Na tym jednak nie poprzestaje, a 340 kilometrach jazdy na rowerze jego nad aktualnie najlepszym wynikiem na świecie wynosi 4 godziny i 45 minut.

Tutaj dodać należy, że aktualny rekordowy czas należy do innego Polaka, Adriana Kostery. Ten w 2022 roku w Colmar osiągnął 67 godzin, 45 minut i 51 sekund. Karaś chce zameldować się na mecie w granicach... 58 godzin.

Dodać jednak należy, że z występem 35-latka wiążą się duże kontrowersje. Przedstawiciele ultratriathlonowej organizacji IUTA w połowie lutego zawiesili go bowiem na dwa lata za stosowanie niedozwolonych substancji.

Karaś przed rokiem pobił rekord świata na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana (38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegania pokonał w 164 godziny, 14 minut i 2 sekund) podczas Brasil Ultra Tri. Okazało się jednak, że w jego organizmie znajdowała się zabroniona substancja - drostanolon. 25-latek przyznał się nawet do dopingu, ale zaznaczył, że wziął go przygotowując się do walki w Fame MMA, a nie przed zawodami triathlonowymi.

To jednak nie miało znaczenia. Jego rekord został wymazany, a on sam zdyskwalifikowany. Na jakich zasadach zatem startuje w Clermont? Kara dyskwalifikacji obowiązuje bowiem tylko w federacji IUTA, dlatego Polak nie do końca przejmował się wyrokiem, jaki na niego nałożono...

Robert Karaś
Robert Karaś © Instagram
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra