Koszykarz podpadł byłemu zawodnikowi KSW. "Niech przyjdzie do nas"

0

Vaso Bakocević jest jednym z najbardziej znanych zawodników mieszanych sztuk walki na Bałkanach. Nie mógł przegapić ostrego ataku na koszykarza Partizana Belgrad. Jego sprawcę zaprosił na matę.

Koszykarz podpadł byłemu zawodnikowi KSW. "Niech przyjdzie do nas"
Vaso Bakocević z pucharem za zwycięstwo w walce (Instagram, Vaso Bakocević)

Popularność Vaso Bakocevicia wynika w takim samym stopniu ze zwycięstw, jak również z wybuchowego charakteru. Nie bez powodu jest znany pod pseudonimem "Psychopata". Czarnogórzec spędza dużo czasu w serbskim Belgradzie, w którym trenuje i przygotowuje się do walk.

"Psychopata" jest wojownikiem, który nie boi się częstych wyzwań sportowych. W Polsce dał się poznać jako zawodnik kilku organizacji. Na początku dołączył do największej z nich - KSW, a następnie prezentował się w różnych formułach w MMA Atack, Wotore, a nawet na gali High League.

Komentarza barwnego zawodnika nie zabrakło po zdarzeniu, do którego doszło w meczu koszykarskiej Euroligi między Partizanem Belgrad i Realem Madryt. Guerschon Yabusele zachował się skandalicznie w jednej z awantur i zapaśniczym rzutem powalił na parkiet gracza Partizana. Absurdalne zachowanie koszykarza Realu błyskawicznie obiegło media na całym świecie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Widać, że Yabusele ma zapaśnicze doświadczenie. Wyglądało to z technicznego punktu widzenia całkiem nieźle. Oczywiście, można poprawić to i owo, ale wykonał swoją robotę. To jest zabronione w koszykówce, ale akurat mi się podoba. Uwielbiam oglądać takie starcia w każdym męskim sporcie - cytuje wojownika portal "Meridian Sport".

Vaso Bakocević nie potępia zachowania zawodnika Realu, choć ucierpiał koszkarz Partizana. Z drugiej strony "Psychopata" zaprasza krewkiego Yabusele na matę. Chce wytłumaczyć Francuzowi jedną rzecz.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Nie atakuje się mężczyzny znienacka od tyłu. Może Yabusele wstąpi do mnie do klubu w Belgradzie i wtedy wytłumaczymy mu, jak się walczy. Obiecuję, że nikt nie będzie go bić, a po prostu skupimy się na zapasach. W końcu już ma w nich doświadczenie - zapewnia Vaso Bakocević.
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić