Najman nie wytrzymał po śmierci Murańskiego. Apeluje do wszystkich
W świecie sportów walki pojawia się ogrom hejtu. Jedną z najbardziej krytykowanych osób był Mateusz Murański, który w środę zmarł w wieku 29 lat. Marcin Najman apeluje teraz, aby zatrzymać lawinę nienawiści pod adresem Sebastiana Fabijańskiego. Popularny aktor stał się obiektem ataków po tym, jak przegrał swoją pierwszą walkę podczas FAME MMA.
Te doniesienia wstrząsnęły całym sportowym światem. W środę media obiegła wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego. Ciało zawodnika organizacji FAME MMA oraz HIGH League zostało znalezione przez jego krewnego. Zgon 29-latka potwierdziła prokuratura, która wykluczyła udział osób trzecich, a przyczyny śmierci poda po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Czytaj także: Mateusz Murański nie żyje. Miał 29 lat
Znani influencerzy jak jeden mąż zabrali głos w mediach społecznościowych i przekonują, że Mateusz był ofiarą hejtu. Przypominają także sytuację innego zawodnika FAME MMA - Dawida Ozdoby, którego ciało znaleziono 4 października 2022 roku w jednym z warszawskich parków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zostawił auto z otwartymi szybami. Nagranie kierowcy po śnieżycy w USA
Po tragedii głos kilkukrotnie zabrał Marcin Najman, który w marcu miał walczyć z ojcem Mateusza - Jackiem Murańskim. "Wielka tragedia, bo zawsze, gdy odchodzi tak młody człowiek, to jest wielka tragedia" - powiedział sportowiec w rozmowie z naszym portalem.
Wielka tragedia Murańskiego. Specjalny apel Najmana
Potem Najman zabrał głos również w mediach społecznościowych. Zaapelował o zaprzestanie hejtu w kierunku aktora Sebastiana Fabijańskiego.
Po śmierci Dawida Ozdoby i Mateusza Murańskiego nasuwają mi się pewne analogie. Dlatego proszę Was, co poniektórych. Odpuśćcie sobie hejtowanie Sebastiana Fabijańskiego - apeluje Najman.
Fabijański stał się niedawno właścicielem niechlubnego rekordu. Zanotował jedną z najszybszych przegranych w historii Fame MMA 17. Aktor został posłany na deski w zaledwie 35 sekund, a po jego walce pojawiło się w stosunku do niego wiele negatywnych komentarzy w internecie.
Czytaj także: Mateusz Murański nie żyje. Marietta mówi o szczegółach
Zastanówcie się dwa razy, zanim kogoś zaczniecie krytykować w internecie. Dla was jest to tylko świat wirtualny. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale ktoś te hejterskie komentarze pisze. Dla was są to tylko chwile, a ten człowiek zostaje z tym bagażem hejtu w życiu realnym i nie każdy może sobie z tym poradzić. Są ludzie, tacy jak ja, których to nie rusza, ale są też tacy, którzy mają słabszą konstrukcję psychiczną. Oni jak widać nie zawsze to wytrzymują - podkreśla Najman.
Sebastian Fabijański przyznał bezpośrednio po walce, że jest osobą wrażliwą i raczej nie pasuje do świata MMA.