Nokaut z Fame MMA podbija kolejne kraje

15

Alan Kwieciński w imponujący sposób zakończył walkę z Maksymilianem Wiewiórką w Fame MMA. Kolejne media na świecie zachwycają się jego nokautującym kopnięciem.

Nokaut z Fame MMA podbija kolejne kraje
Alan Kwieciński nokautujący Maksymiliana Wiewiórkę (Twitter, Fame MMA)

Walka Alana Kwiecińskiego z Maksymilianem Wiewiórką została wybrana najlepszą w gali Fame 17. Internauci zdecydowali, że do nich trafi bonus finansowy za stworzenie najbardziej pasjonującego widowiska. Dla pierwszego 50 tysięcy złotych to dodatkowa nagroda po zwycięstwie, a dla drugiego 10 tysięcy złotych to drobna osłoda po porażce.

Konfrontacja w formule K1 zakończyła się w spektakularny sposób. Po wznowieniu walki Alan Kwieciński natychmiast ruszył w kierunku zamroczonego Maksymiliana Wiewiórki i zaprezentował prawdopodobnie najlepszy nokaut w historii freakowych organizacji.

Kopnięcie z wyskoku zakończyło się potężnym trafieniem w głowę przeciwnika. Ten runął na ziemię, a o kontynuowaniu walki nie było mowy. Alan Kwieciński triumfował, choć na przygotowanie się do walki miał zaledwie dwa tygodnie. Zastąpił on w karcie Arkadiusza Tańculę.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Nokaut z Polski został udostępniony w mediach społecznościowych przez profile stacji telewizyjnej ESPN, ale to nie koniec. Wyczyn Alana Kwiecińskiego został opisany również w serbskim portalu kurir.rs.

Tak brutalnego nokautu dawno nie widzieliśmy. Konfrontacja dwóch Polaków zakończyła się spektakularnym posłaniem jednego z nich na deski. Kwieciński sprawił nie lada gratkę publiczności w krakowskiej Tauron Arenie. Uderzył tak dobrze, że nie musiał już nawet ruszać w kierunku przeciwnika, który leżał na macie - opisuje portal zachwycony wyczynem Kwiecińskiego.
Zwycięzca od razu podniósł ręce, a sędzia szybko zakończył walkę, żeby do oktagonu mogli wejść lekarze i pomóc poszkodowanemu zawodnikowi zrozumieć, co się stało - dodaje dziennikarz.
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić