Ogromna afera z zawodnikiem FAME. Szeliga zabrał głos

Sytuacja wokół Piotra Szeligi staje się coraz bardziej skomplikowana i kontrowersyjna. Zawodnik związał się z żoną swojego trenera, który od kilkunastu miesięcy jest w śpiączce. Teraz publicznie "Szeli" postanowił zabrać głos w tej sprawie.

.Ogromna afera z zawodnikiem FAME. Szeliga zabrał głos
Źródło zdjęć: © YouTube

Piotr Szeliga to aktualnie najbardziej nielubiana postać w środowisku freakowym. Wszystko dlatego, że zawodnik związał się z żoną swojego trenera, który od kilkunastu miesięcy jest w śpiączce. "Szeli" najpierw zbierał pieniądze na jego rehabilitacje, nazywał go przyjacielem, a potem niespodziewanie zmienił ton i podkreślał, że wcześniej rozmawiał z nim tylko i wyłącznie podczas treningów.

Kilka dni temu wydarzyła się sytuacja, która przelała czarę goryczy. Otóż podczas live'a u Szeligi pojawiła się jego partnerka - Anna, która dostała pytanie w jakim stanie znajduje się obecnie jej mąż.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Anna Antończak stwierdziła, że osoba pytająca powinna... zapytać samego Rafała Antończaka, ponieważ od dwóch lat nie komunikuje się z nią. Po tych bulwersujących słowach internet został rozgrzany do czerwoności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szeliga zabrał głos

Zawodnik FAME niedawno został wyrzucony z grupy menedżerskiej Artnox, a potem przyjacielskie kontakty z Szeligą zakończył Mateusz "Don Diego" Kubiszyn. Teraz sam zainteresowany postanowił posypać głowę popiołem i zabrał głos w mediach społecznościowych.

Ostatnimi czasy popełniłem wiele błędów, a działo się to za sprawą emocji jakie mną targały. Żałuję zarówno wielu wypowiedzianych słów jak i podjętych w afekcie decyzji. Chciałem szczerze przeprosić osoby, które na tym ucierpiały, a zwłaszcza bliskich i przyjaciół, ponieważ spotyka ich teraz hejt, na który sobie nie zasłużyli, a który jest efektem tylko i wyłącznie moich działań - podkreśla Piotr Szeliga.

Jak dodaje zawodnik, chce teraz wyciągnąć z tej lekcji wnioski, by w przyszłości nie dochodziło już do takich sytuacji.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra