Szymon Łożyński
Szymon Łożyński| 

Pijany piłkarz śmiertelnie potrącił 15-letnią dziewczynę! Po wszystkim uciekł

61

15-letnia Amelia z Godowa (woj. śląskie) wraz z ojcem wsiadała do samochodu. Nie zdążyła, bo potrącił ją samochód kierowany przez Dariusza W. Dziewczyna zmarła w szpitalu. Kierowca, 19-letni piłkarz, był pijany.

Pijany piłkarz śmiertelnie potrącił 15-letnią dziewczynę! Po wszystkim uciekł
Śląsk. 19-letni piłkarz śmiertelnie potrącił 15-letnią Amelię. Fot. materiały policyjne

- Usłyszałem głośny huk. Wtedy siostra krzyknęła: Mama! Amelię mi zabili! - mówi pan Dawid, wujek i ojciec chrzestny Amelki, cytowany przez "Super Express".

Samochód kierowany przez Dariusza W. uderzył w 15-letnią Amelię z potężną siłą. Dziewczyna odbiła się od maski auta i przeleciała około 25 metrów w powietrzu - twierdzi "Super Express".

Do szpitala 15-latkę przetransportował helikopter. Trafiła w stanie krytycznym do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Lekarzom nie udało się uratować jej życia. - Chcieliśmy przekazać jej organy na transplantację, żeby choć jej cząstka była na tym świecie, pomogła komuś. Ale ona była tak poturbowana, że żaden z organów po prostu się do tego nie nadawał - zwrócił uwagę chrzestny Amelii.

Kierowca zaraz po wypadku uciekł samochodem z miejsca zdarzenia. Potem porzucił auto i dalej uciekał przed policją pieszo. Funkcjonariusze schwytali go po około godzinie poszukiwań. Był pijany. Miał we krwi ponad 2 profile alkoholu.

Dariusz W. trafił już do aresztu. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu grozi mu 12 lat więzienia. 19-latek jest piłkarzem Naprzód Chyżowice, klubu grającego w klasie A (siódma klasa rozgrywkowa w Polsce). Wsiadł za kierownicę samochodu po imprezie z kolegami, na której świętowali zwycięstwo swojej drużyny - czytamy na se.pl.

Zobacz także: Naukowcy jednoznacznie o przyłbicach. W Polsce mają one wielu zwolenników
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić