Po awansie w Katarze na Polaków spadają gromy

Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze, ale styl odniesienia tego sukcesu pozostawia wiele do życzenia. Legendarny bramkarz Jan Tomaszewski w rozmowie ze "Super Expressem" dosadnie dał do zrozumienia, co sądzi na temat poczynań Biało-Czerwonych.

Robert Lewandowski, Czesław MichniewiczRobert Lewandowski, Czesław Michniewicz
Źródło zdjęć: © EPA, PAP

W środowy wieczór reprezentacja Polski była dużo słabsza od Argentyny. Co prawda Biało-Czerwoni przegrali 0:2, ale i tak awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata.

Jeśli chodzi o awans, mamy ten awans, ale czy jest świętowanie? No po czym? Po tym, że wygraliśmy ze słabą Arabią Saudyjską, która mogła przegrać 0:5 z Meksykiem? Argentyna zrobiła z nas dzisiaj wiatrak. Całe szczęście, że Argentyna musiała tylko wygrać ten mecz, bo gdyby oni musieli wygrać 3:0 lub 4:0, tak jak musiał Meksyk, to jestem przekonany, że by tyle wygrali - powiedział Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

Następnie zauważył, że Polacy praktycznie nie stworzyli żadnej sytuacji. Rzeczywiście, ofensywa zespołu Czesława Michniewicza wyglądała bardzo słabo. Nasza reprezentacja nie potrafiła niczym zaskoczyć zdecydowanie wyżej notowanego przeciwnika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Skandaliczny karny". Brutalna ocena sędziowskich decyzji na mundialu

Jan Tomaszewski o wszystkim zapomni?

Były reprezentant Polski w rozmowie ze "Super Expressem" zaznaczał, że awans udało się wywalczyć "tylko wielkim szczęściem". Następnie zdradził, co musi się stać, by zapomniał o okolicznościach uzyskania przepustki do 1/8 finału mundialu.

Awansowaliśmy tylko wielkim szczęściem. Nasi reprezentanci mają 4 grudnia szansę pokazania się, jako drużyna, bo tej drużyny nie ma. Nie mamy reprezentacji. (…) Zapomnę o tym wszystkim, jeśli wygramy z Francją - zaznaczył.

Spostrzegł również, że jeżeli Polska zremisowałaby z Argentyną, to w 1/8 finału zagrałaby z Australią. - A wtedy 5 spotkań by było realne, a kto wie, czy nie 7 - ocenił Jan Tomaszewski.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle